Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stephane Antiga: nie dzielę trenerów według narodowości

Marcin Jastrzębski
Stephan Antiga w środę zaszczycił swoją obecnością m.in. studentów i wykładowców Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Stephan Antiga w środę zaszczycił swoją obecnością m.in. studentów i wykładowców Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dziennik Łódzki
- Siatkówka jest w Polsce ważna, więc trzeba radzić sobie z presją - mówi Stephan Antiga, trener reprezentacji Polski.

Nie ma pan powodów do obawiania się krytyki, choć kilka niepopularnych decyzji mogło zezłościć fanów przed mistrzostwami świata...
Jako trener nie mogę uciekać od odpowiedzialności za selekcję. Podczas mundialu grali ci, którzy z obiektywnych przyczyn wywalczyli sobie to miejsce.

Złoto zamknęło usta krytykom i musiało smakować, bo mimo własnych obiektów nie byliśmy faworytami.
Myślę, że byliśmy jednymi z kilku liczących się w grze o medal drużyn. Oficjalnym celem było miejsce w pierwszej szóstce. Wiedziałem, że w Polsce jest głód sukcesu, a kibice rozczarowywali się m.in. po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich. Zespół wytrzymał presję.

I miał sporo szczęścia?
Nie wiem czy to szczęście, że wygraliśmy cztery tie-breaki. Ponadto wygraliśmy 10 setów, w których broniliśmy po trzy albo cztery setbole. Mógłbym tak dalej wymieniać.

Klucz przy pana wyborach?
Przygotowanie mentalne. Jest wielu dobrze przygotowanych fizycznie czy technicznie zawodników, ale najistotniejsze jest to, jak reagują na konkretny stres. Co robią po zepsutej akcji, to w mojej obserwacji jest najistotniejsze. Polska liga trzyma jakość. Siatkarze z naszego kraju znaczą coraz więcej w zagranicznych klubach. Więc i ja mam w czym wybierać.

Mówi pan nasi?
Tak, przecież żyję w Polsce. Moje dzieci czują się Polakami, a ja... mogę się od nich uczyć języka.

Nie marzy się panu praca z reprezentacją Francji?
Nie.

W Polsce siatkówka stała się modna...
To bardzo dobrze dla ligi, dla klubów, młodych zawodników. Wszyscy na tym korzystają. Siatkówka jest w Polsce ważna, więc trzeba też radzić sobie z presją.

Wygląda pan na pogodnego człowieka. Polscy trenerzy sprawiają wrażenie bardziej zestresowanych....
Nie dzielę trenerów według narodowości. Są trenerzy, którzy radzą sobie z presją i są tacy, którzy nie. Staram się być dla drużyny taki, jaki w danym momencie być powinienem. Zawsze szukam najlepszej drogi do komunikacji z zawodnikami.

I tak zdobywa się mistrzostwo świata?
To, co wymieniłem niczego nie gwarantuje. Według mnie to podstawowe cechy trenera, którego definicję ja tak pojmuję. Musi dostosowywać się do drużyny i nie przejmować się presją z zewnątrz, np. kibiców, których polska reprezentacja ma wyjątkowo dużo.

Wydaje mi się, że panu jako obcokrajowcowi jest prościej podejmować odważne decyzję personalne..
Nieprawda, że obcokrajowcowi jest prościej. Selekcja jest zawsze trudna. Ja obserwuje kilkunastu zawodników i zanim dokonam wyborów, sporo czasu poświęcam na analizę. Odpowiadam sobie na pytanie, który z zawodników jest istotny według przygotowanych wcześniej wymagań. A to, co dzieje się wokół nie jest takie ważne, choć...

Jakaś gazeta panu dokuczyła?
Trudno mi było czytać artykuły, w których dziennikarze stawiali na ostrą krytykę moich decyzji. To były ataki wynikające z braku zrozumienia moich wyborów. Szanuję dziennikarzy, ale nie mogę sugerować się tym, co oni uważają. Jeśli mam kierować się czyimś zdaniem to niech zostanie to mój sztab trenerski. Mówiąc konkretnie nie było tak łatwo usunąć z kadry kogoś tak dobrego i popularnego jak Kurek. Teraz to już nie ma znaczenia, bo rozpocząłem nową selekcję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24