Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia o oskarżonych o napad w Cisnej: to był bandytyzm w czystej postaci

Ewa Gorczyca
Kamil W. i Sylwester J. prosili o łagodny wymiar kary. Dopiero na zakończenie procesu padły z ich strony przeprosiny.
Kamil W. i Sylwester J. prosili o łagodny wymiar kary. Dopiero na zakończenie procesu padły z ich strony przeprosiny. Tomasz Jefimow
Sąd okręgowy wydał wczoraj wyrok w procesie dotyczącym brutalnego napadu na właścicieli pensjonatu w Cisnej.

21-letni Kamil W. z Cisnej i dwaj bracia z Trzciańca - 23-letni Adrian i 26-letni Sylwester J. byli głównymi oskarżonymi w tym procesie. To oni 26 lutego ub. roku wtargnęli do domu Krzysztofa i Malwiny S. Ale nie tylko oni zasiedli na ławie oskarżonych. Razem z nimi znaleźli się na niej najmłodszy z braci J. - 19-letni Marcin oraz 20-letni Aureliusz D. z Krościenka. Nie brali udziału w pobiciu, ale cała piątka, w różnych konfiguracjach, dokonywała włamań i kradzieży.

Sąd uznał, że Kamil W., Adrian J. i Sylwester J. są winni usiłowania rozboju i pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sędzia Arkadiusz Trojanowski podkreślał, że tylko szczęściu i swojej odwadze gospodarze pensjonatu zawdzięczają to, że skutki bandyckiej napaści nie były tragiczne.

Według sądu - nie ma żadnych wątpliwości, że młodzi mężczyźni zaplanowali, co zrobią. Kamil W. miał z małżeństwem S. na pieńku. Chodziło o jego dawną znajomość z ich nastoletnią córką. Rodzice nie akceptowali ich związku, bo uważali, że zdemoralizowany chłopak ściągnął dziewczynę na złą drogę. Kamil chciał się zemścić. To niejedyny motyw. Młodzi ludzie chcieli obrabować gospodarzy, liczyli, że znajdą pieniądze i kosztowności.

Przygotowali się do napadu. Po zmroku podjechali w pobliże domu rodziny S. w Cisnej. Jeden z braci zabrał pojemnik z gazem pieprzowym, drugi - metalowy klucz, tzw. angielski. Zanim weszli do mieszkania, zasłonili twarze chustami i kominiarkami.

Adrian W. pobiegł do sypialni, tam metalowym kluczem zaatakował Malwinę S. Kamil W. i Sylwester J. zajęli się obezwładnianiem gospodarza, który wybiegł z salonu. Jeden psiknął mu gazem w oczy, drugi bił krzesłem, tak mocno, że złamał Krzysztofowi S. rękę.

Napastnicy nie spodziewali się, że napotkają na opór. Malwina S. z całych sił broniła się przed ciosami zadawanymi w głowę i klatkę piersiową, w końcu udało się jej wytrącić klucz z ręki Adriana J. Krzysztof S. podczas szamotaniny odsłonił zamaskowaną twarz Sylwestra J. Wtedy cała trójka zdecydowała się na ucieczkę. Adrian J. zdążył jeszcze zadać gospodarzowi cios w głowę.

Trzej główni oskarżeni zostali skazani na kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Adrian J. na 6,5 roku. Sylwester J. na 5,5 roku, a Kamil W. na 4,5 roku więzienia (to kary łączne, uwzględniające także włamania i kradzieże, których się dopuścili). Wszyscy byli już wcześniej wielokrotnie karani. Kamil W. miał na koncie 4 wyroki, Adrian J. - 6, a jego starszy brat Sylwester - 11.

Marcin J. dostał rok i 8 miesięcy, a Aureliusz D. karę w zawieszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24