Polscy siatkarze poznali rywali w mistrzostwach Europy

Biało-czerwoni znaleźli się wśród rozstawionych zespołów i już przed losowaniem było wiadomo, że w grupie nie mogą trafić ani na żadnego z gospodarzy, czyli Bułgarię i Włochów, ani też na Rosję, która zdobyła tytuł mistrza Europy w 2013 roku.

Losowania w siatkówce nigdy do końca nie są jasne i tak samo było tym razem. Sprawdziły się jednak informacje, że każdy z gospodarzy mógł sobie wybrać po jednym zespole, który miał być rozstawiony z drugiej grupie rozgrywającej swoje mecze w jego kraju. Bułgarzy postawili na Polaków, a Włosi na Rosjan.

Uczestniczący w losowaniu z ramienia Polskiego Związku Piłki Siatkowej Wojciech Czayka kilkanaście minut przed losowaniem przekazał telewizji Polsat Sport informację, że biało-czerwoni swoje mecze będą rozgrywać w największej arenie mistrzostw, sofijskiej hali Arena Armeec. Te informacje się jednak nie potwierdziły, bo w Sofii swoje mecze będą rozgrywali Bułgarzy, którzy trafili w grupie na Niemców, Czechów oraz zwycięzcę barażu Hiszpania - Holandia.

Z pewnością z losowania nie są zadowolone zespoły, które trafiły do grupy D, gdzie zagrają Rosja, Serbia, Słowacja, Finlandia. Ta grupa rywalizować będzie we włoskim mieście Busto Arsizio. Z kolei w Turynie zagrają Włosi, Francuzi, Chorwaci i zwycięzca barażu Estonia - Szwecja.
Losowanie dla Polaków było bardzo szczęśliwe, a droga do półfinału wydaje się bardzo prosta. W ćwierćfinale, jeśli wygrają swoją grupę, zmierzą się albo z drugim zespołem z grupy A (najpewniej Włochy lub Bułgaria), albo z trzecim ze swojej grupy. Dużo bardziej zacięta będzie rywalizacja w grupach rozgrywających swoje spotkania we Włoszech, gdzie do półfinałów nie awansują przynajmniej dwie drużyny z czwórki: Włochy, Francja, Rosja, Serbia.

Grupowi rywale Polaków zajmują odległe miejsca w rankingu światowym - Belgowie plasują się na 20. miejscu, a Białorusini na 52. Nisko są też drużyny, które o prawo gry w grupie C będą grać w barażach - Portugalia zajmuje 27. lokatę, a Słowenia - 39. Trudno przypuszczać, by Polacy, którzy po zdobyciu złotego medalu na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata zajmują trzecie miejsce w rankingu, mieli jakiekolwiek problemy z osiągnięciem kompletu zwycięstw w grupie. I to nawet wtedy, gdy w reprezentacji zabraknie czołowych siatkarzy Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego.

Mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 8-18 października. Złoty medalista imprezy wywalczy awans do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, ale może okazać się, że Polacy już wcześniej zapewnią sobie miejsce w turnieju w Brazylii, bo mają zapewnione miejsce w turnieju o Puchar Świata, który we wrześniu odbędzie się w Japonii, gdzie do wygrania będą dwie olimpijskie nominacje. A jeśli nawet biało-czerwonym nie uda się wywalczyć paszportów do Rio de Janeiro ani w Japonii, ani w Bułgarii, to w styczniu 2016 roku będą mieli jeszcze szansę w turnieju kontynentalnym, którego w takiej sytuacji najpewniej byliby gospodarzem.
Półfinały oraz mecze o medale Mistrzostw Europy odbędą się w Arenie Armeec w Sofii, gdzie biało-czerwoni w 2012 roku wygrali rozgrywki Ligi Światowej.

Grupa A (Sofia): Bułgaria, Niemcy, Czechy, Hiszpania/Holandia
Grupa B (Turyn): Włochy, Francja, Chorwacja, Estonia/Szwecja
Grupa C (Warna): Polska, Belgia, Białoruś, Słowenia/Portugalia
Grupa D (Busto Arsizio): Rosja, Serbia, Słowacja, Finlandia.