W Rzeszowie będzie nowa, wycieczkowa linia autobusowa

- To pomysł prezydenta Ferenca, który chciałby pokazać zmiany zachodzące w Rzeszowie jak największej liczbie mieszkańców. Miasto w ciągu ostatnich lat bardzo się rozrosło i rozbudowało. Wiele osób nigdy nie było na Załężu, Przybyszówce czy Białej. Chcemy im pokazać, jak wyglądają te osiedla i na co wydajemy na nich pieniądze - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Pomysł częściowo jest zaczerpnięty z dużych europejskich metropolii, gdzie tego typu linie wożą po mieście turystów. Tak jest np. w Londynie i Barcelonie.

W Rzeszowie celem podróży nie mają być jednak zabytki, ale np. szybko rozbudowujące się osiedle przy ul. Bł. Karoliny, albo drugi co do wysokości most w Polsce powstający na Załężu.Na liście potencjalnych atrakcji jest także okrągła kładka, kolorowy most im. Narutowicza, most Zamkowy i nowoczesne budynki rzeszowskich uczelni. Dyrektorzy wydziałów urzędu miasta oraz spółek podlegających ratuszowi są zabierani w te miejsca przez Tadeusza Ferenca co pewien czas, m.in. podczas poniedziałkowych narad roboczych.

- Specjalną linię autobusową chcemy uruchomić w soboty i niedziele. Na razie planujemy po jednym kursie każdego dnia, ale jeśli zainteresowanie będzie duże, nie wykluczamy dodatkowych przejazdów - mówi Maciej Chłodnicki.

Koszt przejazdu nie został jeszcze ustalony. Urzędnicy rozważają różne warianty, jak np. bezpłatna podróż jako dodatek do biletu wstępu do podziemnej trasy turystycznej.

Ostateczną decyzję podejmą w tej sprawie radni, którym szacunkowe koszty funkcjonowania linii przedstawi Zarząd Transportu Miejskiego. Ze wstępnych przymiarek wynika, że trasa przejazdu nowej linii mogłaby mieć nawet 40 kilometrów. Niewykluczone, że obsłuży ją starego typu, zabytkowy autobus marki Jelcz.