Dziś VfB Friedrichshafen - Asseco Resovia. Musimy pokonać Niemców!

Przewidywane składy:

Przewidywane składy:

VfB: Simon Tischer, Adrian Gontariu, Maximiliano Gauna, Max Günthör , Maarten van Garderen, Baptiste Geiler oraz Jenia Grebennikov (libero). Trener: Stelian Moculescu.

Resovia: Fabian Drzyzga, Jochen Schoeps, Piotr Nowakowski, Rus- sell Holmes, Nikołaj Penczew, Marko Ivović oraz Krzysztof Ignaczak (libero). Trener: Andrzej Kowal.

Friedrichshafen - dziś, godz. 20. Sędziują: Onur Hosnut (Turcja) i Daniele Rapisarda (Włochy). Hala: ZF Arena (4000 miejsc). Na żywo: Polsat Sport Extra.

Dziś o godzinie 20 w niemieckim Friedrichshafen nad Jeziorem Bodeńskim siatkarze Asseco Resovii rozpoczynają swoją wielką grę o upragniony awans do Final Four Ligi Mistrzów. Wicemistrzowie Polski w meczu pierwszej rundy play--off zmierzą się z jedną z najlepszych niemieckich drużyn - tamtejszym VfB, liderem Bundesligi.

Oba kluby nie ukrywały satysfakcji z tego, że trafiły na siebie, a nie na Rosjan czy Włochów. O tym, czyja radość była uzasadniona, przekonamy się dopiero 18 lutego, po spotkaniu rewanżowym w Rzeszowie.

Nasz zespół wytyczoną przez Jochena Schoepsa drogą lotniczą przez Monachium dotarł po południu do celu. Ostatni odcinek drogi nasza drużyna pokonała w 2,5 godziny autokarem. Wprawdzie we Friedrichshafen jest lotnisko, ale zrezygnowano z lądowania na nim, bo wiązałoby się to ze stratą czasu. Kto lepiej wie, jak podróżować po Niemczech, jeśli nie Schoeps...?

- Mamy szansę na zwycięstwo, ale w hali we Friedrich- shafen, gdzie panuje specyficzna atmosfera, musimy zagrać mocno skoncentrowani. VfB u siebie jest bardzo groźny - przestrzega niemiecki atakujący wicelidera PlusLigi, dla którego podróż do Friedrichshafen ma także charakter sentymentalny. Z tym klubem w 2007 roku razem z Lukasem Tichackiem zdobył on złoty medal Ligi Mistrzów. Dziś jednak sentymentów nie będzie; wprost przeciwnie, team znad Wisłoka jest przygotowany na twardą walkę.

Z kim w II rundzie?

Z kim w II rundzie?

Zwycięzca dwumeczu Resovia - VfB zmierzy się w II rundzie z lepszym z pary: Tomis Konstanca - Lokomotiw Nowosybirsk.

- Ostatnie dwa zwycięstwa - nad Transferem i Lotosem - na pewno jeszcze mocniej podbudowały nas przed spotkaniem w Niemczech - twierdzi Fabian Drzyzga.

- Lecimy po zwycięstwo, choć mamy świadomość, że i w pierszym meczu u przeciwnika, i w drugim w Rzeszowie czeka nas ciężka walka - deklaruje Niko Penczew.

Oby Bułgar, tak jak w sobotę na Podpromiu, dziś w ZF Arenie od początku pojedynku włączył swoją zagrywkę. Wtedy naszej drużynie będzie, z pewnością, łatwiej. - Kluczowe znaczenie będą miały zagrywka i kontratak - uważa statystyk Resovii Michał Mieszko Gogol.

Stelian Moculescu, który prowadzi VfB nieprzerwanie od 18 lat, uważa, że Resovia jest bardzo mocna, ale jego zespół jest w stanie ją pokonać. Jak to zrobić, przykład dał Berlin RV, który zwyciężył na Podpromiu 3:0; gospodarze zamierzają iść przetartym przez berlińczyków szlakiem. Jednym z elementów sukcesu ma być zatrzymanie blokiem Schoepsa. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala mają zaś za zadanie blokować leworęcznego Adriana Gontariu, który trzyma atak rywala.

Nasza drużyna jest dobrej myśli. W Rzeszowie został tylko Łukasz Perłowski, który dołączy do kolegów w czwartek w Częstochowie, bo resoviacy prosto z Niemiec udadzą się do Częstochowy, gdzie w sobotę czeka ich mecz ligowy z AZS-em. Dziś we Friedrichshafen dopingować ich będzie 19-osobowa grupa z klubu kibica.