Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony o zabójstwo 17-latki. Dziewczyna była w piątym miesiącu ciąży

Marcin Radzimowski
We wprowadzonym przez policjantów do sali rozpraw chłopcu, z rękami i nogami skutymi w kajdankach, nie sposób dostrzec bezwzględnego zabójcy.
We wprowadzonym przez policjantów do sali rozpraw chłopcu, z rękami i nogami skutymi w kajdankach, nie sposób dostrzec bezwzględnego zabójcy. Marcin Radzimowski
Dzisiaj w Tarnobrzegu rozpoczął się proces Przemysława D. z Kłyżowa (pow. stalowowolski) oskarżonego o zabójstwo 17-letniej Małgosi. Zdaniem prokuratury, udusił swoją dziewczynę i zakopał w ziemi. Potem w tym miejscu zasadził drzewka. Ciało odnaleziono po dwóch dniach. 17-latka była w piątym miesiącu ciąży.

We wprowadzonym przez policjantów do sali rozpraw chłopcu, z rękami i nogami skutymi w kajdankach, nie sposób dostrzec bezwzględnego zabójcy. A jednak prokuratura nie ma wątpliwości, że to właśnie on zabił swoją 17-letnią dziewczynę i później zakopał jej ciało. 16-latek nie miał żadnych skrupułów, wiedział o tym, iż jego sympatia jest w piątym miesiącu ciąży...

Rozpoczęty przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu proces 17-letniego obecnie Przemysława D. z Kłyżowa toczy się z wyłączeniem jawności. Taką decyzję ogłosił sędzia Józef Dyl, choć była to formalność. Przepisy obligatoryjnie nakazują wyłączyć jawność w przypadku, gdy w takiej sprawie oskarżony jest nieletni. Nawet wówczas, gdy - jak Przemysław D. - odpowiada przed sądem tak jak osoba dorosła.

Nie chciał tego dziecka

Kolejnym argumentem podnoszonym przez sąd był ważny interes prywatny pokrzywdzonych, w tym przypadku rodziców zamordowanej Małgosi z Krzaków (powiat stalowowolski). W sądzie oprócz nich stawili się dziś także rodzice oskarżonego.

Nie wiemy, czy Przemysław D. składał wyjaśnienia przed sądem. Wiemy, że w śledztwie relacjonował przebieg zdarzenia, choć w czasie jednego z przesłuchań nie przyznał się do winy, wymyślając niewiarygodną historię i rzucając oskarżenie na szwagra zamordowanej nastolatki.

Małgosia zginęła 4 kwietnia w Kłyżowie. Około godziny 16 umówiła się ze swoim 16-letnim chłopakiem (Przemysław D. 16 lat skończył trzy tygodnie później) na spotkanie w rejonie cmentarza. Mieli porozmawiać o przyszłości, bo Małgosia była w piątym miesiącu ciąży. Prokuratura ustaliła, że wybuchła między nimi kłótnia. Powód? On nie chciał wychowywać potomka, powiedział, że po urodzeniu trzeba będzie go oddać do domu dziecka. Słysząc to, Małgosia wykrzyczała mu, że jest nieodpowiedzialny i zależy mu tylko na seksie.

Gdy zakopał, jeszcze żyła!

16-latek, słysząc, że Małgosia chce urodzić ich dziecko, wpadł w szał. Chwycił dziewczynę od tyłu, zaciskając rękę i łokieć na jej szyi. Trzymał w takim uścisku, aż przestała się ruszać.

16-latek pobiegł do swojego domu po łopatę. Wykopał dół i wciągnął do niego ciało. Dziewczyna leżała twarzą do ziemi. Wstrząsające są wyniki sekcji zwłok wykonanej przez ekspertów z Krakowa. Jak ustaliliśmy, odnaleźli oni piasek w drogach oddechowych zamordowanej dziewczyny. Świadczy to, że oddychała jeszcze po tym, jak została zasypana piaszczystą ziemią. Po przysypaniu ciała Przemysław D. ułożył na nim stare kratki z lodówki, by zwierzęta nie wygrzebały zwłok. Później znowu narzucił warstwę ziemi i posadził młode drzewka, maskując grób.

Zwłoki znaleziono dwie doby później. Zatrzymano też podejrzanego. W czasie wizji lokalnej Przemysław D. opisał przebieg zdarzenia. Mówił o kłótni i zabójstwie. Według biegłych psychiatrów, ma ograniczoną poczytalność, więc sąd może (nie musi) nadzwyczajnie złagodzić mu karę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24