Na prostym odcinku drogi krajowej między Nowosielcem i Jeżowem w powiecie niżańskim doszło we wtorek po południu do tragicznego zderzenia osobowego nissana z ciężarowym TIR-em. Śmierć na miejscu poniósł 58-letni kierowca osobowego auta.
To krajowa "dziewiętnastka" nazywana "lubelką", łącząca Lublin z Rzeszowem. Jest bardzo ruchliwa, z mnóstwem ciężarowych aut jadących w kierunku Ukrainy i Słowacji. We wtorek po południu była mżawka, szybko zrobił się zmrok. Policjanci wstępnie oceniają, że kierowca nissana na radomskich numerach rejestracyjnych przymierzył się do wyprzedzenia TIR-a jadącego przed nim w kierunku Rzeszowa. Kiedy kierowca autem wychylił się zza TIR-a, żeby zobaczyć czy może wykonać ten manewr, zderzył się z jadącym z naprzeciwka TIR-em, przewożącym elementy do mebli.
Uderzenie miało dużą siłę, bo teren jest niezabudowany i auta jeżdżą tam szybko po gładkiej drodze. Zniszczeniu uległa maska TIR-a, nissan został zmiażdżony. Na drodze leżało niemal wszystko, co znajdowało się we wnętrzu osobowego auta. Policjanci, którzy zajęli się wyjaśnianiem i dokumentowaniem wypadku mieli wiele pracy, bo musieli szukać nawet tablic rejestracyjnych, żeby dojść do kogo należał nissan, którego kierowca zginął na miejscu, a pasażer trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo i po wypadku został przesłuchany - dowiedzieliśmy się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?