Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Przemyślu. Turek Kemal D. został skazany na 6 lat pozbawienia wolności oraz 30 tys. złotych grzywny. Turecki kierowca był jedynym oskarżonym. Wyrok nie jest prawomocny.
- Na pewno nie jechał w pojedynkę. Sam był tylko w ciężarówce. Zdajemy sobie sprawę, że do granicy z Polską był eskortowany pod silną ochroną. Ludzie ci mogli mieć nawet broń długą. Bardzo prawdopodobne jest, że ktoś dyskretnie asystował podczas odprawy ciężarówki na granicy i dzięki temu natychmiast wiedział o wpadce. Gdyby pojazdowi udało się przejechać, to z pewnością po polskiej stronie miałby równie silną eskortę - jeszcze na początku śledztwa mówił nam prok. Damian Mirecki, naczelnik wydz. V ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.
Kemal D., 49 lat, na stałe mieszka w Turcji. Rozwiedziony, utrzymuje trójkę dzieci, byłą żonę i konkubinę. Jest kierowcą ciężarówki, głównie kursował z Turcji do Rosji i na Ukrainę. Choć bywał też, co wychwyciła prokuratura, w Unii Europejskiej. Kilka miesięcy przed wpadką, tą samą ciężarówką przekroczył granicę w Korczowej.
Tym razem ze swojego kraju wiózł do ukraińskiego Kijowa ładunek pomidorów. Jechał autem należącym do firmy z Azerbejdżanu. W Czerniowcach przeszedł ukraińską kontrolę, po niej wstąpił do baru napić się kawy
- Wtedy podszedł do mnie Ahmed. Irańczyk. Zaproponował przewóz narkotyków do Unii Europejskiej. Miałem za to dostać 30 tys. euro. Zgodziłem się - zeznawał w śledztwie.
Po wyładunku pomidorów zajechał na stację benzynową. Ahmed podjechał busem. Przepakowali towar do skrytki w podłodze pojazdu. Ponad trzysta półkilogramowych "cegiełek" w folii. Oskarżony ruszył w kierunku polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Dotarł tam nad ranem. Nie wiózł żadnego oficjalnego ładunku. Celnicy przystąpili do kontroli. Ciężarówka została skierowana na badanie rentgenem. Urządzenie wykazało, że coś jest ukryte w podłodze naczepy. Pojazd został skierowany do szczegółowej rewizji. Wtedy wykryto heroinę.
- Po przekroczeniu granicy miał do mnie zadzwonić Ahmed i wskazać, gdzie mam dojechać - twierdzi oskarżony.
Od razu przyznał się do próby wwiezienia heroiny. Oprócz Ahmeda, nie mówił o żadnej innej osobie. Przed sądem Kemal D. przyznał się do wprowadzenia narkotyków na teren Polski, odmówił jednak składania wyjaśnień, poprosił o odczytanie zeznań ze śledztwa.
Prokuratura, ze względu na ilość narkotyków, domagała się kary 13 lat więzienia. Maksymalny wymiar wynosi 15 lat. Obrońca, adw. Sławomir Zaremba, prosił o wyrok w dolnych granicach zawartych w kodeksie.
- Oskarżony dokładnie wszystko opowiedział. Nie ukrywa, że zgodził się przewieźć narkotyki dla pieniędzy. Nie potrzebował ich jednak na wystawne życie gangstera, ale na utrzymanie rodziny - argumentował adwokat.
Uzasadniając wyrok, sędzia Dariusz Lotycz mówił, że o ile popełnienie czynu zarzucanego oskarżanemu nie budzi wątpliwości, o tyle sprawa wymiaru kary nie jest już tak prosta.
- Z jednej strony poważne przestępstwo. Z drugiej okoliczności łagodzące. Oskarżony nie zdecydował się iść w zaparte. Powiedział wszystko, co mógł. On boi się swoich zleceniodawców. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że przemyt takiej ilości heroiny nie jest jedynie jego pomysłem - twierdzi sędzia Lotycz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji