- Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło w wyniku najechania osobowego forda fokusa na tył toyoty, której kierowca zatrzymał się na poboczu jezdni. Kierowca toyoty poinformował policjantów, że jadąc w kierunku Rzeszowa wyprzedził jadącego przed nim forda fokusa w miejscu, gdzie jest to dozwolone. Po zjechaniu na prawy pas jezdni zauważył, że kierowca wyprzedzonego właśnie przez niego pojazdu dwukrotnie "mrugnął" światłami, co ten zinterpretował jako sygnał do zatrzymania. Zjechał więc na pobocze i zatrzymał się. Kierujący fordem prawdopodobnie nie spodziewał się takiego zachowania i pomimo hamowania najechał na tył toyoty - podaje kolbuszowska policja.
Kierowcy nie odnieśli obrażeń. Za spowodowanie kolizji kierowca forda został ukarany mandatem.
- Przepisy drogowe dopuszczają używanie sygnałów świetlnych lub dźwiękowych, gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Pamiętajmy jednak, aby korzystać z tej reguły z rozsądkiem. Niezasadne "mruganie" światłami jest zabronione, a do tego może mieć nieoczekiwane skutki - podkreślają policjanci z Kolbuszowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
