Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominique Johnson wrócił do treningów z Jeziorem Tarnobrzeg

Piotr Szpak
Dominique Johnson (z piłką) to w tym sezonie lider zespołu Jeziora Tarnobrzeg. Amerykaninem zainteresowały się kluby z Włoch oraz Rosji, ale na razie władze klubu nie chcą się go pozbywać.
Dominique Johnson (z piłką) to w tym sezonie lider zespołu Jeziora Tarnobrzeg. Amerykaninem zainteresowały się kluby z Włoch oraz Rosji, ale na razie władze klubu nie chcą się go pozbywać. Grzegorz Lipiec
Dominique Johnson nie zagrał w ostatnim ligowym spotkaniu Jeziora Tarnobrzeg. Wrócił już jednak do drużyny i przygotowuje się do kolejnych meczów.

Jeszcze do niedawna nie do pomyślenia było to, by drużyna z Tarnobrzega zagrała przeciwko rywalom bez trzech swoich zawodników: Amerykanina Dominique Johnsona, Ukraińca Daniło Kozłowa oraz najlepszego Polaka, Kacpra Młynarskiego.

Do takiej sytuacji doszło jednak w Zgorzelcu. Nasz zespół musiał sobie radzić bez wspomnianej trójki graczy i dlatego był wręcz skazany na porażkę. Amerykanin wyleciał nagle do USA w sprawach osobistych, ale ponoć załatwiał nie tylko sprawy związane z nadchodzącą zmianą swego stanu cywilnego, ale też zmianą… barw klubowych.

Kapitalnie spisującym się z tym sezonie zawodnikiem tarnobrzeskiego zespołu zainteresowali się działacze jednego z włoskich klubów oraz jednego rosyjskiego i chcieli go mieć w swoich szeregach jak najszybciej. I kto wie jakby się to skończyło, gdyby nie zdecydowana postawa działaczy tarnobrzeskiego klubu, którzy nie chcieli słyszeć o transferze swego gracza do Italii.

Wrócił do Polski

- Johnson to dobry zawodnik, który jest nam bardzo potrzebny. W stosunku do niego mamy uregulowane wszelkie kwestie finansowe, więc o jego odejściu nie mogło być mowy. Został o tym poinformowany i musiał wrócić do Polski - mówi prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak.

Johnson wsiadł więc w samolot i już w niedzielę wieczorem był w Polsce. Teraz wraz z kolegami będzie przygotowywał się do dwóch bardzo ważnych spotkań czekających naszą drużynę z beniaminkami Tauron Basket Ligi. W najbliższą sobotę, 31 stycznia, drużyna Jeziora zmierzy się we własnej hali z Wikaną Startem Lublin, a tydzień później zagra z MKS Dąbrowa Górnicza.

Potrzebne zwycięstwa

W tych spotkaniach zagrać ma już nie tylko Johnson, ale także Ukrainiec Daniło Kozłow, który w Zgorzelcu i we wcześniejszym spotkaniu przeciwko Polpharmie Starogard Gdański nie zagrał z powodu kontuzji.

- Jest szansa, że Kozłow tę kontuzję wyleczy i zagra. Chcemy wygrać te dwa najbliższe mecze, to dla nas bardzo ważne. Pod koniec lutego może wrócić Kacper Młynarski i wtedy będziemy już silniejsi - mówi prezes i trener Pyszniak, który we wtorkowe południe wraz z prezydentem Tarnobrzega Grzegorzem Kiełbem spotka się w tarnobrzeskim magistracie z prezesem Polskiej Ligi Koszykówki SA Jackiem Jakubowskim.

Spotkanie z Dziubińskim

Prezes Jakubowski życzliwym okiem patrzy na tarnobrzeską drużynę od wielu lat, doskonale wiedząc, iż jest ona jedynym przedstawicielem południowo-wschodniej części naszego kraju w koszykarskiej elicie.

Podczas spotkania z prezesem Jakubowskim obecny będzie były prezydent Tarnobrzega Jan Dziubiński oraz mający wiele do powiedzenia w sprawach tarnobrzeskiego sportu, a szczególnie basketu, działacz koszykarskiego klubu Bogusław Uchański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24