Jak wrażenia po stażu w USA?
Po jakim stażu?
Ktoś w klubie powiedział mi, że pojechał pan do Stanów szlifować warsztat trenerski.
Byłem w USA na szkoleniu, ale nie dotyczyło ono zawodu trenera. Moja firma zajmuje się budową, układaniem sztucznych boisk. Planujemy zakup nowych maszyn, stąd to szkolenie. Odbyło się w Orlando. Byłem też w Chicago.
Ile boisk pan już zbudował?
Kilkaset. Są w całej Polsce, między innymi w Poznaniu, Wałbrzychu, Wrocławiu, Olsztynie, a w regionie w Lesku, Sanoku, Rzeszowie.
To na stadionie Resovii to też pana dzieło?
To akurat nie, choć prowadziliśmy rozmowy.
Dużo ludzi pan zatrudnia?
Czterdzieści osób.
No to interes się kręci.
Z tym to bywa różnie.
Stal rozpoczęła przygotowania bez pierwszego trenera. Kibice mogą to różnie komentować.
Trudno, ale nie jest tak, że naszła mnie fantazja i nagle wyjechałem. Planowałem to szkolenie już w czerwcu. Straciłem tylko 5-6 treningów.
Jak pan znajduje zawodników po przerwie?
W porządku. Mieli indywidualne rozpiski i stosowali się do nich. Potwierdziły to testy.
Stal testuje ukraińskiego stopera. Dobry jest?
Ma 23 lata, swego czasu liznął ukraińskiej ekstraklasy. Umiejętności indywidualne ma niemałe. Pytanie, jak będzie wyglądał w sparingach.
Wolną rękę w szukaniu klubów dostał Arkadiusz Baran, Ernest Szela. Ktoś jeszcze może odejść?
Kamila Jakubowskiego testował Znicz Pruszków. Podobno wypadł pozytywnie. Sprawa lada dzień się wyjaśni.
Szkoda by go było. Miał niezłą jesień.
Pewnie, że byłoby szkoda. To podstawowy zawodnik, do tego młodzieżowiec. Jeśli miałby odejść, musielibyśmy szukać nowego lewego pomocnika.
Jak panu idą poszukiwania środowego pomocnika?
Rozglądamy się. Wszystko odbędzie się w swoim czasie. Oczywiście w tym temacie wiele zależy od sytuacji finansowej.
A jaka ona jest, bo słyszałem różne opinie?
Komentowanie tych spraw nie należy do mnie.
Rozgrywa pan czasem w myślach mecz inauguracji rundy wiosennej z Karpatami?
Po meczu w Krośnie też będzie istnieć życie. Wiem, jaką mamy stratę do Karpat, ale nie ma sensu go demonizować, czy przeceniać tego meczu. Spróbujemy wygrać, wrócić do gry i tyle.
Marek Poręba, wiceprezes Stali, mówi, że warto by może zdjąć z drużyny trochę presji i przestać deklarować głośno walkę o awans.
Stal zawsze gra o wysokie cele. Zresztą, możemy deklarować, możemy nie deklarować gry o awans, a rywale i tak będą się na nas podwójnie mobilizować. Stal to marka. Nasi piłkarze są młodzi, ale muszą radzić sobie z presją i pamiętać, że przeciwnicy zawsze grają z nami na maksa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!