Uwaga kierowcy! Utrudnienia na Załężu w Rzeszowie

Potężna inwestycja

Potężna inwestycja

Budowa trasy między ul. Rzecha i Lubelską to część unijnego programu transportowego, który Rzeszów realizuje za ponad 400 mln zł.
Most, za który Rzeszów zapłaci 184 mln zł to jedno z najdroższych przedsięwzięć drogowych w historii miasta. Ma domknąć północną obwodnicę Rzeszowa i odciążyć śródmieście. Fachowcy, którzy pracowali nad założeniami programu transportowego przekonują, że właśnie w tym miejscu układ drogowy cierpiał na najbardziej dotkliwy brak. Nowy most i trasa o łącznej długości 1,8 km pozwolą dojechać ze wschodnich części miasta w rejon Baranówki bez konieczności wjazdu do centrum. W przyszłości od ul. Lubelskiej, gdzie powstanie rondo, trasa poprowadzi kolejno do ul. Warszawskiej, a następnie przez strefę ekonomiczną Dworzysko aż do ul. Krakowskiej.

Między ul. Załęską a Ciepłowniczą rozpoczęła się właśnie budowa drogi dojazdowej do nowego mostu, powstającego nad Wisłokiem i zbiornikiem technicznym elektrociepłowni. Dwupasmowa jezdnia poprowadzi aż do ul. Lubelskiej, gdzie na lewym brzegu rzeki droga jest już budowana od jesieni. Po tamtej stronie prace przebiegają bez zakłóceń i utrudnień, ponieważ budowa nie przecina żadnej ruchliwej ulicy.

Od strony wschodniej nowy odcinek jezdni powstanie częściowo w miejscu starej ul. Rzecha. Dlatego w rejonie skrzyżowania z ul. Załęską ulica została rozebrana, a ruch odbywa się tymczasowym objazdem. Uważać powinni przede wszystkim kierowcy jadący od giełdy samochodowej w kierunku centrum, bo tutaj znak "stop" przesunięto o kilka metrów do tyłu.

- W miejscu dotychczasowej jezdni, na ok. 70-metrowym odcinku między ul. Załęską i Spółdzielczą wzmacniamy już podłoże. A od strony ul. Ciepłowniczej skupiliśmy się na przebudowie sieci podziemnych. Pracujemy nad budową nowej kanalizacji, wodociągu i przekładamy instalacje elektryczne. Dopiero po zakończeniu tej części robót tu także zajmiemy się budową drogi - mówi Stanisław Szkudlarek z firmy Bilfinger Infrastructure, która buduje połączenie ul. Rzecha z Lubelską.

Za przejazdem kolejowym, w kierunku ul. Ciepłowniczej drogowcy szykują już kolejne objazdy, ponieważ istniejąca jezdnia wchodzi w lewy pas ruchu zaplanowanej dwupasmówki. Najpoważniejsze utrudnienia zapowiadają na wiosnę.

- Wtedy ul. Rzecha będziemy musieli całkowicie zamknąć dla ruchu na ok. dwa tygodnie, na czas przebudowy przejazdu kolejowego. W porównaniu do obecnego będzie znacznie szerszy. Musimy poprowadzić tory przez dwie jezdnie i ścieżki rowerowe. Zamontujemy tu także rogatki - mówi Stanisław Szkudlarek.
Równolegle z budową drogi wykonawca pracuje na mostowej części połączenia. Pylon długiego na prawie 400 metrów mostu ma już ponad 40 metrów wysokości. Docelowo urośnie do ponad 108 metrów.

- Dzisiaj zakończymy nasuwanie stalowych elementów konstrukcji. Dzięki temu nad wodą będzie jej już 350 metrów. Ostatnie 130 metrów zamontujemy w lutym, ale już przy pomocy dźwigów - mówi Stanisław Szkudlarek.

Zapowiada, że październikowy termin otwarcia trasy i mostu nie będzie zagrożony, jeżeli pogoda dopisze i nie będzie wysokich mrozów.