Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Nowakowski: Nie szukam zaczepek

Marek Bluj
Krzysztof Kapica
Rozmowa z Piotrem Nowakowskim, środkowym Asseco Resovii

- Ufff, było gorąco...
- Generalnie jest mi jeszcze ciepło. Było gorąco, sam nie wiem, co spowodowało to. że musieliśmy męczyć się w pięciu setach. Plan był trochę inny, mieliśmy wygrać to spotkanie za trzy punkty. Całe szczęście, że w tie-breaku, w którym przecież wszystko jest możliwe, przechylić szalę na swoją stronę.

- Początek w waszym wykonaniu był trochę niemrawy, co mogło się przełożyć potem na dalszą grę?...
- Może był trochę niemrawy, gdyż nie potrafiliśmy wyrobić sobie jakiejś przewagi, cały czas graliśmy punkt za punkt, a w końcówce przecież wszystko się może zdarzyć. W tym pierwszym secie Marko (Ivović, przyp. red.) został ustrzelony, kiedy indziej jakiś błąd się wkradł. Szkoda, że nie potrafiliśmy wypracować sobie przewagi i dociągnąć jej do końca, tylko męczyć się. Ważne, że wygraliśmy i dwa punkty dopisujemy do swojego konta.

- Lider miał ciężkie życie?
- Każdy chce go zdetronizować, to normalne, a mu musimy się odpychać nogami i rękami, żeby się obronić.

- We wtorek gracie ostatni mecz grupowy Ligi Mistrzów w Budvie z Budvanską Rivijerą, tam też spacerku nie będzie?...
- No nie, tam kibice potrafią stworzyć małe piekiełko. Całe szczęście, że lecimy dwa dni wcześniej, bo będziemy mieli trochę czasu na odpoczynek, bo droga nie jest najłatwiejsza, trzeba lecieć z przesiadką. Mam nadzieję, ze w końcu uda nam się tam przełamać i wygrać za trzy punkty i zająć pierwsze miejsce w grupie. Chyba się da.

- Były rozmowy z Danielem Plińskim pod siatką?
- Nie, ja z nim pod siatką nie rozmawiam. Nie szukam żadnych zaczepek, jeżeli ktoś coś do mnie mówi, to niech sobie mówi, najlepiej do swojego kolegi. Do takich rzeczy mam stosunek nie powiem jaki, bo byłoby to brzydkie. Skupiam się na sobie, na swojej grze, a to co inni mówią, to mnie nie interesuje.

- Były jakieś zaczepki?
- Było parę takich słów, których bym się nie spodziewał po doświadczonych graczach. Nie będę tego komentował. Kibice szukają takich sytuacji, a że Daniel chyba lubi prowokować kibiców, no to w to im graj. Mieli trochę więcej rozrywki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24