Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica tragicznej śmierci hokeisty Piotra Milana. Zginął w wypadku autokaru. Wspominają kolega z drużyny oraz młodszy brat

Waldemar Mazgaj
Zdjęcia zrobione podczas piątkowego meczu STs-u z Unią, w przeddzień 26 rocznicy śmierci Piotra Milana.
Zdjęcia zrobione podczas piątkowego meczu STs-u z Unią, w przeddzień 26 rocznicy śmierci Piotra Milana. Tomasz Sowa
To był czarny dzień sanockiego hokeja. 23 stycznia 1995 roku, w wypadku autokaru z zawodnikami zginęły trzy osoby, w tym hokeista Piotr Milan.

23 stycznia nad ranem, w Gniewoszówce koło Beska, 20 kilometrów przed Sanokiem, potężny poryw wiatru zepchnął ze śliskiej drogi do rowu autobus wiozący hokeistów STS Autosanu z wygranego 6:1 meczu w Sosnowcu. Oprócz Milana śmierć spotkała sympatię jednego z hokeistów - Izabelę Suską - i wracającego z hokeistami do domu studenta Tomasza Ocha.

Arkadiusz Burnat, obecnie trener w Dębicy, podczas tego wypadku znajdował się w autobusie:

- Były bardzo trudne warunki. Wiał bardzo silny wiatr, jezdnia była oblodzona. Autobus przewrócił się na dach i trzy osoby zostały przygniecione. Miałem to szczęście, że siedziałem przy słupku łączącym szyby, który zapewne uratował mi życie - mówił wtedy dla "Tygodnika Sanockiego".

- Dość często jeżdżę do Sanoka i zawsze w tym miejscu przypominam sobie wypadek - przyznaje Burnat.

- Pamiętam, jak wychodziłem spod autobusu, który wciskał mnie w śnieg. Do domu zaś wracałem w kurtce Piotrka, w środku rozbitego autokaru nie znalazłem swojej. Widać było tylko rękę z zegarkiem Piotra - wspomina.

- Mocno ucierpieli też Andrzej Ryniak i trener Czesław Radwański, którzy złamali obojczyki. Tomek Lisowski i Tibor Haviar też musieli pauzować. Kilka dni później przed meczem ze Stoczniowcem Gdańsk na Torsanie zapalono znicze. Źle to na nas podziałało. Sezon chcieliśmy tylko dograć. Trauma była długo. Baliśmy się nawet szybciej jeździć autokarem - opowiadał nam Burnat.

Dokładnie pięć lat temu pięciu piłkarzy Wólczanki zginęło w tragicznym wypadku w Werynii. W ostatnich latach było takich tragedii więcej: na torach zginęli żużlowcy, a na drogach siatkarze i piłkarze. Oto największe tragedie podkarpackich sportowców w XXI wieku.

Największe tragedie podkarpackich sportowców. Na torach ginę...

Piotr Milan był jednym z trzech synów Henryka i Rozalii. Przeżył niespełna 24 lata. Starszy o sześć lat Mariusz (rocznik 1965) z hokejem nie miał nic wspólnego. Młodszy - Wojciech (1978) - w 2014 roku zakończył karierę zawodniczą (osiągnął największe sukcesy w historii klubu - dwa złota mistrzostw Polski, dwa Puchary Polski), obecnie pracuje z młodzieżą.

- Rodzice dowiedzieli się o wypadku dopiero w pracy, to były inne czasy, bez telefonów komórkowych - wspomina Wojciech. - Byłem wtedy juniorem. Bardzo przeżyłem śmierć brata. To był tak naprawdę rok wyrwany z życiorysu, przerwałem nawet na chwilę grę w hokeja - wspomina.

Piotr Milan był uznawany za wielki talent. Oprócz STS-u grał też w Cracovii, podczas studiów na AWF w Krakowie. Numer 7, z jakim występował, został zastrzeżony i umieszczony na poddaszu Areny Sanok. Organizowany jest też memoriał jego imienia.

Przez cały weekend w Arenie Sanok odbywał się Międzynarodowy Turniej “Milan Cup 2018” – Memoriał Piotr Milana z udziałem drużyn z rocznika 2007 i młodszych. Rywalizowało 7 zespołów: HC Koszyce, MOGO Ryga, Dynamo Mińsk, HK Brześć, Tyskie Lwy Tychy, Halickie Levy Nowojaworiwsk oraz drużyna Poland Select U12.

Międzynarodowy Turniej “Milan Cup 2018” – Memoriał Piotr Mil...


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24