Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Dłuski: O operacjach i kontuzjach już zapomniałem

Rozmawiał Sebastian Czech
Jakub Dłuski
Jakub Dłuski kutno.net.pl
- Los mnie nie oszczędzał. Moja kariera przypomina sinusoidę - mówi Jakub Dłuski, nowy koszykarz pierwszoligowego Miasta Szkła Krosno.

Debiutowałeś w barwach Krosna przeciwko Gliwicom i od razu zaliczyłeś dramatyczne spotkanie, w dodatku przegrane.W Gliwicach wystąpili zawodnicy, którzy kiedyś grali w Krośnie (Fraś i Paul - przyp. red.) i pewnie chcieli udowodnić, że niesłusznie zrezygnowano z ich usług. Wyszło im to znakomicie.

Miasto Szkła przegrało trzeci mecz z rzędu...Faktycznie, przychodzę do zespołu w trudnym momencie, ale teraz będzie okazja pograć w trochę innych ustawieniach i zarówno my, zawodnicy, jak i kibice doczekamy się lepszych wyników.

Nie pograłeś ostatnio w Kutnie z powodu kontuzji.Przez ostatni miesiąc nie miałem praktycznie piłki w ręce, dlatego po debiucie nie oczekiwałem zbyt wiele.

Zaliczyłeś ponad 16 minut i przedarłeś się parę razy przez obronę rywali.Jestem typem "walczaka", nie znoszę porażek. Mimo wszystko - powinienem dać więcej drużynie, zespół mógł mieć ze mnie więcej pożytku.

Co się takiego stało, że na tak długo zniknąłeś z parkietów?Moje Kutno grało z Zieloną Górą i w trakcie meczu wysunął mi się dysk, uciskając na nerwy, co wymusiło kilkutygodniową przerwę.

Krosno to niezłe miejsce na odbudowę formy. Klub poukładany i walczący o najwyższe cele.Dlatego bardzo ucieszyłem się z tej propozycji.

Twoja kariera przebiega dość stabilnie, jeśli chodzi o przynależność klubową. W ŁKS-ie spędziłeś aż 4 lata. Zwiążesz się z Miastem Szkła na dłużej?Jest za wcześnie, by wybiegać poza obecny sezon. Najpierw muszę zacząć grać, odzyskać formę, a później zajmiemy się planami na przyszłość.

Wspomniany ŁKS Łódź to najlepszy okres w karierze?Zarówno z ŁKS-em, jak i Polfarmexem awansowałem do PLK, więc z obydwu tych klubów mam wspaniałe wspomnienia.

A wcześniej jeszcze prezentowałeś się w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Astorii Bydgoszcz. W ogóle początek twojej kariery był dynamiczny, bo grałeś też w kadrze Polski do lat 18 i 20.Fajnie się to wszystko zapowiadało, ale kontuzje skutecznie hamowały moje postępy.

Dużo ich było?Jestem po 9 operacjach, co potwierdza, że los mnie nie oszczędzał. Jak tylko wszedłem na jakiś solidny sportowy poziom, to trzeba było pauzować z powodu urazu. Słowem: moja kariera to sinusoida.

Teraz już wszystko w porządku ze zdrowiem?Jak najbardziej. O przerwie w grze, o kontuzji zapominam i idę do przodu, walcząc o najwyższe cele, czyli zwycięstwo w I lidze. Cieszę się bardzo, że mogę to robić w barwach Miasta Szkła Krosno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24