Do groźnie wyglądającego incydentu doszło na parkingu sklepowym przy ulicy Podzwierzyniec w Łańcucie. Dwaj mężczyźni podeszli do stojących przy samochodzie osób z pytaniem, czy mogą liczyć na podwózkę. Kiedy usłyszeli odmowę odeszli, ale po chwili jeden z nich wrócił, wyjął spod odzieży siekierę i uderzył w stojący samochód, rozbijając tylną lampę opla. Jeden z napadniętych chciał obezwładnić agresora, ale uciekł, kiedy ten zamachnął się na niego siekierą.
Furiat jeszcze przez chwilę chodził po sklepowym parkingu wymachując siekierą, w końcu udał się w kierunku pobliskich bloków mieszkalnych, po czym wszedł na teren nieczynnego w niedzielę przedszkola. Wzywający policjantów mężczyźni poszli za nim, cały czas obserwując go z bezpiecznej odległości.
Kiedy zatrzymała go policja miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi (1,2 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu). Zatrzymanego mieszkańca Łańcuta osadzono w areszcie, po wytrzeźwieniu odpowie za uszkodzenie mienia. Niewykluczone jest, że usłyszy też inne zarzuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?