Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica nad przepaścią

Tomasz Ryzner
Sporo zawodników Wisłoki (na zielono) zmieniło barwy klubowe bądź przymierza się do tego.
Sporo zawodników Wisłoki (na zielono) zmieniło barwy klubowe bądź przymierza się do tego. Krzysztof Kapica
Wiosną w dębickiej ekipie nie zoabaczymy już Dariusza Kantora (na pierwszym planie), który przenosi się do Karpat Krosno. O zmianie barw klubowych myśli także wielu innych jego kolegów.

Nie ma o czym mówić

Nie ma o czym mówić

Marek Grabowski, prezes Wisłoki, to elokwentny człowiek, ale w obecnej sytuacji nie ma ochoty na strzępienie języka. W weekend nie odbierał telefonu. Sternikowi klubu życzymy, aby po wtorkowym walnym miał do przekazania kibicom jakiś optymistyczny komunikat.

Nie ma piłkarzy, nie ma pieniędzy, została tylko nadzieja. Tak wygląda sytuacja w Wisłoce Dębica. Na pierwszy trening przyszło 9 piłkarzy.

- Niewiele albo wręcz nic nie wiem w tej chwili. Trenujemy i czekamy na rozwój wypadków. Może pomoże jakiś sponsor, może miasto. We wtorek ma się odbyć kolejne walne - mówi Krzysztof Podlasek. Trener naszego III-ligowca na pierwszym treningu miał do dyspozycji 9 zawodników. W weekend ich liczba wzrosła do 12. Z piłkarzy, którzy należeli jesienią do istotniejszych postaci zespołu, na pierwszych zajęciach pojawili się tylko Paweł Remut, Dariusz Bieszczad i Radosław Lis.

Sytuacja jest wynikiem potężnych kłopotów finansowych Wisłoki, która ma m. in. zaległości wobec piłkarzy. - Są niemałe. Chcielibyśmy dogadać się z działaczami i uniknąć chodzenia po sądach - mówi Marcin Juszkiewicz, pomocnik Wisłoki. - Piłkarze chcieliby kontynuować grę w normalnych warunkach, kiedy klub stanie na nogi organizacyjnie. Niestety, niewiele wiadomo, czas biegnie, więc zawodnicy szukają nowych miejsc pracy - mówi szkoleniowiec dębickiej ekipy.

Jak już informowaliśmy, Wisłokę opuści Dariusz Kantor, który przenosi się do Karpat Krosno. - Mam nadzieję, że pomogę drużynie w awansie do II ligi - mówi popularny "Daro", w ślady którego może pojść też Dariusz Bieszczad.

Kluby zmienią m. in. Łukasz Ćwiczak (Sokół Sieniawa), Janusz Wolański, Marcin Juszkiewicz, Kamil Oślizło, Adrian Konrad (Rzemieślnik Pilzno?). Na to, iż luki uzupełnią gracze rezerw, czy juniorzy nie ma raczej co liczyć.

- Piłkarze z rezerw nie garną się do pierwszej drużyny, a juniorów nie chciałbym podbierać trenerowi Szczeklikowi, bo jego zespół też walczy o utrzymanie w lidze - wyjaśnia Podlasek.
Wisłoka zajmuje 14 miejsce, pierwsze spadkowe. Od 13 pozycji dzieli ją jednak tylko punkt. - Jest o co walczyć wiosną, ale trzeba mieć kim - dodał na koniec trener dębiczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24