Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukanych 90 osób, na 6 mln zł. W Przemyślu od nowa rusza proces sądowy

Norbert Ziętal
Proces w sprawie piramidy finansowej działającej pod szyldem Avivy ma ruszyć od nowa. Dotyczyć będzie dwóch z trójki oskarżonych, będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Przemyślu.

Nowy proces dotyczyć będzie współoskarżonych w tej sprawie, czyli Marka P. i Mateusza Ż. Główna oskarżona, czyli Magdalena B. ma już prawomocny wyrok. Proces już miał ruszyć. Tak się jednak nie stało, z powodu nieobecności osk. Mateusza Ż.
Magdalena B., agentka towarzystwa ubezpieczeniowego Aviva, działając pod szyldem tej firmy, oferowała klientom wyjątkowo korzystnie oprocentowane lokaty. Spółka Aviva nic nie wiedziała o "pracy na boku", wykonywanej przez swoją agentkę.

Zysk z lokat w krótkim czasie miał wynieść 20, 30 a nawet 50 proc. To przekonywało ludzi i usypiało ich czujność. Mało kto starał się wyjaśnić dlaczego rzekome lokaty w Avivie mają być kilka, a nawet kilkanaście razy bardziej opłacalne niż w bankach.

Przekonywać dawali się różni ludzie. M.in. strażnik graniczny, bezrobotni, urzędnicy gminni. Wpłacali, czasami wielokrotnie, kwoty od kilku tysięcy do nawet ponad pół miliona. Łącznie, zdaniem aktu oskarżenia 7,25 mln złotych. Zdecydowana większość klientów nie odzyskała wpłaconych pieniędzy, nie dostała również obiecanych zysków. Zdaniem prokuratury Marek P. i Mateusz Ż. w różny sposób pomagali oskarżonej w procederze.

Poszkodowani klienci, po swoje pieniądze zaczęli się zgłaszać do Avivy. Wówczas firma dowiedziała się o procederze i poinformowała organy ścigania.

Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym w Przemyślu. Skończył się w lutym ub.r. Magdalena B. została skazana na karę ośmiu lat pozbawienia wolności, 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z zakresu pośrednictwa finansowego oraz konieczność wyrównania strat pokrzywdzonym. Sąd, na podstawie dokumentów, udowodnił oskarżonej przyjęcie wpłat nieco ponad 6 mln złotych. Marek P. i Mateusz Ż. zostali uniewinnieni. Od wyroku odwołała się prokuratura i oskarżona. Sprawa toczyła się przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie.

Utrzymany został wyrok w części dotyczącej Magdaleny B. Z tym, że w miejsce ośmiu lat więzienia, orzeczona została kara sześciu lat. Wyrok jest prawomocny. Do ponownego rozpatrzenia przez są przemyski została skierowana sprawa pozostałych oskarżonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24