Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Resovii jest już Ciećko. Będzie też Baran?

tor
Tomasz Ciećko w Siarce Tarnobrzeg strzelił 8 goli, ale w pewnym momencie stracił miejsce w podstawowym składzie. Przy Wyspiańskiego zawodnik dostanie szansę na odbudowę swej formy
Tomasz Ciećko w Siarce Tarnobrzeg strzelił 8 goli, ale w pewnym momencie stracił miejsce w podstawowym składzie. Przy Wyspiańskiego zawodnik dostanie szansę na odbudowę swej formy KRZYSZTOF KAPICA
Po półtora sezonu w tarnobrzeskiej Siarce Tomasz Ciećko wraca do Resovii. Możliwe, że tą samą drogą pójdzie Mirosław Baran.

Wychowanek Tomasovii przenosi się z II ligi do III, ale nie ubolewa nad tym. - W Siarce początek był obiecujący, ale ostatecznie nie poszło mi tak, jak chciałem - przyznaje Ciećko, który zdobył dla byłej ekipy 8 goli. - Konkurencja była spora, a do tego sam zawaliłem sprawę. Miałem anginę, chciałem szybko wrócić i - w efekcie - byłem miesiąc poza grą.

W Siarce szykuje się sporo zmian. - Tam nastąpi rewolucja kadrowa. Budżet ulega zmniejszeniu, możliwe są renegocjacje kontraktów. Po rozmowach z zarządem i trenerem uznałem, że przyszła pora zmienić klub - mówi nowy-stary piłkarz Resovii. - Pobytu w Tarnobrzegu jednak nie żałuję. To poukładany klub.

Resovia zdecydowała się na transfer, bo w przodzie ma chłopaków ambitnych, ale jednak młokosów. Ciećko (13 goli za pierwszej bytności w Resovii) będzie miał okazję znów posmakować dłuższych występów.

- Oczywiście, liczę, że znów sporo pogram, ale nie będę stroszył piór i mówił, że klub nie ma już kłopotów w ataku. To w czerwcu się okaże, jaki to był transfer - zauważa.

Z Siarką żegna się też stoper Mirosław Baran, który tak jak Ciećko półtora roku temu został ściągnięty do Tarnobrzega przez Tomasza Tułacza.

- Mam ofertę z Radomiaka, ale to trochę za daleko. Rozmawiałem z działaczami Resovii. Decyzji jeszcze nie podjąłem, ale wiele wskazuje na to, że wrócę do Resovii - mówi wychowanek Igloopolu Dębica.

To niekoniecznie wszystko. Pojawiły się głosy, że na Wyspiańskiego wróci pomocnik Mateusz Świechowski, który nie jest zadowolony ze swej roli w II-ligowej Kotwicy Kołobrzeg.

- Jestem daleko od domu, ale za dużo nie gram. Trener Rzepka, który zastąpił trenera Bańkosza, mówi, że mnie nie skreśla, ale gdyby Resovia mnie chciała, to wypożyczenie byłoby możliwe. Na razie jednak nie ma sygnału z Rzeszowa - mówi piłkarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24