Asseco Resovia gra dziś o punkty w Olsztynie

Resovia jest liderem ekstraklasy, "akademicy" zajmują dopiero 11. lokatę. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala są zdecydowanymi faworytami spotkania, które znajduje się w programie 19. kolejki.

- Nie możemy się potknąć, bo od razu zmienimy miejsce w tabeli - zwraca uwagę na tłok na szczycie PlusLigi i potrzebę wygrywania rozgrywający lidera Fabian Drzyzga.

Rzeczywiście, jest bardzo ciasno. Resovia ma 2 punkty przewagi nad rewelacyjnym Lotosem Treflem Gdańsk i 3 oczka więcej od trzeciej w stawce Skry Bełchatów. Rywalizacja jest pasjonująca. I taka będzie.

Wicemistrzowie Polski otrząsnęli się już po słabszej dyspozycji, ale wiadomo, że mogą i będą grać jeszcze lepiej - indywidualnie i jako zespół. - Jeżeli chodzi o moją formę, to nie jest to jeszcze to, co było na początku sezonu, ale wszystko idzie w dobrą stronę. Na najważniejsze mecze powinienem być już gotowy na 100 procent - mówi Rafał Buszek, przyjmujący Resovii, który ostatni sezon spędził w Olsztynie. - Był to dla mnie bardzo udany sezon; dzięki temu, że tam byłem, trafiłem do reprezentacji Polski. Wiadomo, jak to się skończyło... - uśmiecha się Buszek.

- Fajnie będzie znów zagrać w olsztyńskiej hali Urania, ale mam nadzieję, że nie będzie w niej tak zimno, jak w tamtym roku... - dodaje.

Olsztynianom wyraźnie nie idzie. Ostatni raz cieszyli się ze zwycięstwa 30 listopada (3:0 w Częstochowie). Wygrali tylko cztery z osiemnastu meczów w tym sezonie. W klubie zdecydowano się na zmianę trenera - Krzysztofa Stelmacha zmienił Andrea Gardini. Na razie Włoch nie odmienił "akademików". Dwóch z nich - Piotr Łuka i Maciej Dobrowolski - ma w sportowym CV rzeszowskie rozdziały. Do olsztyńskiej hali poraz pierwszy od zmiany barw klubowych z AZS-u na Resovię zawita Michał Żurek. Dla niego sobotnie spotkanie, niezależnie, czy w nim wystąpi czy nie, będzie miało przynajmniej trochę sentymentalny charakter. Na boisku sentymentów jednak nie będzie. Jedni i drudzy są jednakowo głodni zwycięstw.

- Jedziemy do Olsztyna po komplet punktów. AZS nie gra tak, jak życzyliby sobie tego jego kibice. Mam nadzieję, że olsztynianie się odbiją, życzę im tego; ale niech to zrobią dopiero od następnego meczu, po tym z nami... - dodaje Buszek. W Rzeszowie było 3:0. Mecz w Olsztynie rozpocznie się o godzinie 14. W Resovii najprawdopodobniej zabraknie jeszcze Dawida Konarskiego.