Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze rodzinni na Podkarpaciu zamknęli gabinety

Beata Terczyńska
Krzysztof Kapica
Najgorzej jest w Tarnobrzegu i pow. mieleckim. Umowy z NFZ mają pojedyncze POZ.

Piątek był pierwszym dniem, kiedy pacjenci odczuli skutki braku zgodnego stanowiska lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego i ministra zdrowia. Ci medycy nie podpisali bowiem umów z Narodowym Funduszem Zdrowia i pozamykali gabinety do odwołania. Dlatego dziś wielu chorych z regionu, którzy chcieliby skorzystać z pomocy lekarzy rodzinnych, czeka kolejny dzień nerwów i wędrówek w poszukiwaniu pomocy.

"To jest kpina, a wina leży po obu stronach!", "Dlaczego premier zamilkła?", "Nawet jeśli lekarze mają rację, to dlaczego najbardziej cierpi Kowalski?", "Kolejny raz lekarze pokazują, gdzie mają pacjentów i na czym im tak naprawdę zależy: na kasie", "Skoro moja przychodnia jest zamknięta, wypisuję z niej siebie i rodzinę. Pójdziemy tam, gdzie chcą nas leczyć i jakoś mogą" - m.in. takie wzburzone głosy pacjentów dało się słyszeć.

Twoja przychodnia jest zamknięta, bo lekarz protestuje? Sprawdzisz to, nie wychodząc z domu. Dane są na stronie NFZ: www.nfz-rzeszow.pl. Czynna jest też bezpłatna infolinia 800 804 009 i linia 17 86 04 251, na których uzyskasz informacje.

Podczas konferencji w NFZ w Rzeszowie dowiedzieliśmy się, że umowy w regionie podpisało 159 placówek podstawowej opieki zdrowotnej, ale 182 nadal tego nie zrobiły: - W najgorszej sytuacji są pacjenci z Tarnobrzega, powiatu mieleckiego, Krosna, powiatu przemyskiego, łańcuckiego, leżajskiego, strzyżowskiego, dębickiego, ropczycko--sędziszowskiego i przeworskiego - wyliczała Grażyna Hejda, dyr. podkarpackiego NFZ.

- Jednocześnie nie ma takiego powiatu, w którym nie mielibyśmy podpisanej przynajmniej jednej umowy. Mamy też takie, które w 100 procentach są zabezpieczone w opiekę lekarzy rodzinnych, jak: lubaczowski, jasielski i jarosławski.

Minister Bartosz Arłukowicz do północy wczoraj nakazał Funduszowi być do dyspozycji lekarzy rodzinnych, którzy zdecydują się zmienić zdanie.

- I faktycznie, korzystają z tej szansy - przekonywał nas wczoraj po południu Dariusz Zieliński, naczelnik wydziału świadczeń i opieki zdrowotnej w NFZ. - Mamy już ponad 160 podpisanych umów - dodał. Jak sprawdziliśmy, ok. godz. 20 liczba ta drastycznie jednak nie wzrosła. Większość lekarzy postanowiła kontynuować protest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24