Jaki był sportowy rok 2014 na Podkarpaciu? Podsumowanie

2014. To był dobry rok w polskim i podkarpackim sporcie. Medale olimpiady w Soczi, mistrzostw świata i Europy, awanse, piękne zwycięstwa, nasze małe i duże radości. Było ich tak dużo, że trudno zliczyć. Milion razy przebijają one porażki, zawiedzione nadzieje, sensacje i afery, z tą z szefami PZPS--u na czele.

My tradycyjnie rozpoczęliśmy nowy rok od ogłoszenia wyników plebiscytu na sportowców 2013 roku. Wygrał siatkarz Olieg Achrem, a trenerem roku został Andrzej Kowal. Obaj - oczywiście - z Asseco Resovii. O znakomite nastroje na starcie zadbali olimpijczycy w Soczi. Złote medale Kamila Stocha, Justyny Kowalczyk i strażaka Zbigniewa Bródki nastrajały optymistycznie na kolejne miesiące. Podkarpacie miało także swój medalowy sukces, bo sanoczanka Katarzyna Bachleda-Curuś, z domu Wójcicka, w biegu drużynowym zdobyła srebrny krążek.

Srebro też smakowało

Pod siatką - czasowo - musieliśmy oddać tytuł stolicy polskiej siatkówki Skrze Bełchatów, ale wicemistrzowski tytuł Asseco Resovii też smakował, choć niektórzy pytali: "A dlaczego nie złoto?". Dlatego że Skra była lepsza. Zwyczajnie. Dramat przeżywał kapitan drużyny Olieg Achrem, doznając poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry, ale trzymamy kciuki, aby jeszcze w sezonie 2014/2015 wrócił na boisko. Walczy o to z całych sił, a kibice razem z nim. Juniorzy Resovii zostali mistrzami Polski, a w Młodej Lidze było srebro.

Ogromne emocje towarzyszyły walce o awans do ekstraklasy pań Developresu Rzeszów i Karpat Krosno. Okazję dostania się do elity otworzyło powiększenie szeregów Orlen Ligi. Kiedy wydawało się, że to Krosno cieszyć się będzie z historycznego awansu, to jednak Developres w ekspresowym tempie znalazł się w gronie najlepszych żeńskich drużyn w kraju.

Panowie z Resovii nie zazdrościli dziewczynom awansu, tylko życzyli powodzenia. Oba zespoły dzielą się halą Podpro- mie, która na meczach resovia- ków nadal pęka w szwach i nieśmiało domaga się rewitalizacji. Panie ciągle pracują nad marką i klasą.
W Tarnobrzegu emocjonowano się tenisowym cyrkiem Zbigniewa Nęcka, który zbudował nowy model sportowej organizacji na europejskim poziomie. Panie i dziewczyny z KTS SPAR-Zamek walczyły dzielnie w Lidze Mistrzyń na początku i pod koniec roku. Gwiazda zespołu Han Ying sięgnęła po mistrzostwo Europy z reprezentacją Niemiec i wygrała zawody World Tour. W Rzeszowie i Jarosławiu przy tenisowych stołach też działo się wiele fajnych rzeczy. Nic dziwnego, przecież to ekstraklasa... Tyle że panów. Kolping Frac wywalczył brązowy medal, choć miał apetyty na finał i atut hali.

Powrót do ekstraligi

Od wiosny, pod batutą nowego trenera Janusza Ślączki, o powrót do ekstraklasy rywalizowali żużlowcy PGE Marmy Rzeszów. Byli faworytami, trzymali poziom, więc wygrali rywalizację w I lidze. Na arenie międzynarodowej także były sukcesy - Krzysztof Kasprzak został wicemistrzem świata, a juniorzy znów byli najlepsi. W II lidze przez pewien czas wydawało się, że "Wilki" z Krosna mogą pobić Wandę i zakończyć sezon na jednej z czołowych pozycji.

Pod koszem, niejako już tradycyjnie, działo się dużo. Ilość nie zawsze szła w parze z jakością, ale nie ma co wybrzydzać. Jezioro z Tarnobrzega zachowało miejsce w ekstraklasie, a krośnianie i łańcucianie odgrywali i odgrywają w I lidze czołowe role. Podobnie rzecz się ma w trwającym sezonie. Miasto Szkła lideruje i w Krośnie kibice zaczynają mówić o historycznym awansie do elity.
Wcześniej lodowa Polska gratulowała drużynie Ciarko PBS Banku Sanok tytułu mistrza kraju. Nie pierwszego, ale jakże cieszącego serce kibica.

Tym bardziej że do finałów przebudowana ekipa Miroslava Frycera nie przystępowała w roli faworyta. Potwierdziła jednak wyższość nad GKS-em Tychy, wygrywając finałową rywalizację 4:2. Europy podbić się nie udało, choć wyprawa do rumuńskiego Braszowa zakończyła się awansem do III rundy. We francuskim Angers nasi jednak nic nie wygrali.
Także w kraju Ciarko PBS w nowym sezonie przegrało rywalizację o superpuchar z Comarch Cracovią i krajowy puchar z tyszanami. Nadal jednak jest na dobrej drodze do obrony tytułu.

Niedosyt w Rzeszowie i Tarnobrzegu

W piłce apetyty były duże, bo Stal Mielec i - przede wszystkim - Siarka Tarnobrzeg miały szanse na awans do I ligi. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a zmarnowanie sposobności przez siarkowców można uważać za wyjątkową wpadkę. Co jednak mają mówić kibice Stali Rzeszów, która zawiodła nawet samą siebie?! Nie po raz pierwszy zresztą. Mocno w głowie zawróciła wielu nieszczęśliwa historia z Flotą Świnoujście i zajmowaniem jej miejsca w I lidze przez Stal.

Okazało się, że to nie ta flota, nie ten akwen i nie ta liga. Dzielnie w III lidze poczynała sobie Resovia, która pechowo skończyła baraże o awans na I rundzie. "Pasiaki" mimo młodziutkiego składu nadal dają radę w III lidze. Niepokoją się fani Stali, bo biało--niebiescy tracą 8 punktów do Karpat. Jeśli rewelacyjni krośnianie na inaugurację rundy wygrają z rzeszowianami, raczej nikt ich już nie dogoni.

Sensacja z Niemcami

Za to reprezentacja pod wodzą Adama Nawałki nie tylko nie nawalała, ale grała w niektórych spotkaniach - choćby w tym z mistrzami świata Niemcami (2:0) - jak z nut i awansowała w rankingu FIFA, tak że miło było patrzeć. Czekamy na ciąg dalszy...

Kamil i Krystian Kłeczkowie ze Stali Rzeszów zdobyli dla Podkarpacia upragniony setny tytuł mistrza Polski seniorów w akrobatyce sportowej. To, co nie udało się rok temu w Rzeszowie, spełniło się w Warszawie, która była gospodarzem jubileuszowych, 60. mistrzostw kraju. Bracia bliźniacy sięgnęli po ten historyczny krążek w skokach synchronicznych na trampolinie. 99. tytuł mistrzowski zdobyła drużyna skoczków Stali na trampolinie, w składzie: Krystian Kłeczek, Paweł Marczydło, Kamil Kłeczek i Norbert Dziki. Drugą setkę, czyli tytuł numer 101, wywalczyła dwójka mieszana Stali - Iga Klesyk i Jakub Tronina. To były sportowe prezenty na jubileusz 70-lecia tego świetnego klubu. Zapaśnicy spod znaku Stali uczcili swoje 55-lecie okolicznościowym turniejem i spotkaniem pokoleń. Żadna sekcja nie jest tak utytułowana, jak wolniacy Stali.

Rekord na Narodowym

Od 30 sierpnia zaciskaliśmy mocno kciuki za naszych reprezentacyjnych siatkarzy. Mecz otwarcia zgromadził na Stadionie Narodowym w Warszawie ponad 62 tysiące kibiców. Potem nasi grali we Wrocławiu, Łodzi i Katowicach. Aż pięciu z kadrowiczów trenera Stephane'a Antigi, którzy w finale mistrzostw świata, rozegranym w Spodku, pokonali Brazylię i po 40 latach wywalczyli tytuł najlepszych na świecie, to resoviacy: Rafał Buszek, Fabian Drzyzga, Krzysztof Ignaczak, Piotr Nowakowski i Dawid Konarski.
Szczypiorniści Stali Mielec na podium mistrzostw Polski nie stanęli, ale - jak na "czeczeńców" przystało - bili się dzielnie o ekstraligowe punkty. O szczebel niżej różnie szło Czuwajowi Przemyśl, ale generalnie nie było źle.

Rafał Augustyn wychodził złoty i brązowy medal MP, a z reprezentacyjną drużyną był trzeci w Pucharze Europy, bił życiowe rekordy.
Iwona Nieroda, nasz diament kick-boxingu z Pstrągowej, została wicemistrzynią Europy, wywalczyła brąz podczas Pucharu Świata, w Polsce wygrywała wszystko.

Rewelacja na skoczni

Za sprawą Magdy Pasko, która podnosi niebywałe ciężary, cieszyliśmy się z brązowego krążka ME do lat 23, medali MP oraz zaciskaliśmy za nią kciuki podczas MŚ. W skokach do wody Stal niepodzielnie panuje w kraju. Andrzej Rzeszutek i Kacper Lesiak z powodzeniem skakali także za granicą.

Klaudia Hartmanis na rolkach potrafi niemal wszystko, dlatego w kraju była bezkonkurencyjna, a w Europie i w świecie znajduje się w czołówkach rankingów. Trzymał się dzielnie (jak zwykle zresztą) Rafał Wilk, potwierdzając światową klasę w handbike'ach.
Pod koniec roku emocjonowaliśmy się transferami na żużlu i tym, czy Rzeszów wystartuje w ekstraklasie. Wystartuje, i to z mistrzem świata Amerykaninem Hancockiem w składzie! W grudniu Adam Ruda z Dydni został wicemistrzem Polski w skokach narciarskich. Sensacja, rewelacja!

Dobry prognostyk

Fajnie spisywali się na krajowych i międzynarodowych arenach nasi juniorzy. Startowali w czempionatach kraju, Europy i świata. To dobry prognostyk na 2015 rok.

Dziękujemy za 2014 rok - sportowcom, trenerom, prezesom, sponsorom. Życzymy sukcesów i spełniania marzeń w najbliższych miesiącach. Będziemy z wami. Jak zawsze!