Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Ferenc nie odpuszcza Malawy. Dziś sesja Rady Miasta Rzeszowa

Bartosz Gubernat
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Krzysztof Kapica
Dwa tygodnie po zakończonym fiaskiem głosowaniu w sprawie powiększenia miasta o Malawę temat wraca na sesję. Głosowanie we wtorek.

- To jest ostatnia szansa, żeby podjąć decyzję dającą miastu szansę na powiększenie się od 2016 roku. Radnym, którzy mają we tej sprawie wątpliwości chcemy przedstawić kolejne argumenty. Zwłaszcza, że w Malawie rośnie grupa zwolenników przyłączenia do miasta. Potrzebują inwestycji, które może im dać tylko duży organizm, jakim jest Rzeszów - argumentuje powrót tematu na sesję Konrad Fijołek z prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa.

Prezydent liczy na PO

Gmina Krasne graniczy z Rzeszowem od strony wschodniej. Miasto wcześniej odłączyło od niej już sołectwa Załęże i Słocina, a o Malawę stara się bezskutecznie od kilku lat. W ubiegłym roku było już bardzo blisko, bo zgodę na oddanie wsi wyrazili tamtejsi radni. Ale ponieważ w konsultacjach społecznych takiemu ruchowi sprzeciwiło się większość mieszkańców Malawy, rząd nie wyraził zgody na zmianę granic.

Dwa tygodnie temu nowa rada miasta głosowała trzy projekty zmiany granic Rzeszowa. Zgodziła się na rozpoczęcie konsultacji w sprawie dobrowolnego połączenia miasta z całymi gminami Trzebownisko i Krasne. Aby było to możliwe, potrzebna jest zgoda rad wszystkich gmin. W sąsiednich miejscowościach jej brakuje, dlatego planem awaryjnym miała być trzecia uchwała, dotycząca włączenia samej Malawy. W tym przypadku opinia radnych i mieszkańców jest tylko wskazówką dla rządu, który ostatecznie podejmuje decyzje w takich sprawach. Mimo to radni nie podjęli uchwały, argumentując, że Malawa jako tereny rolnicze nie jest miastu potrzebna.

Roman Jakim z PiS, powrotem tematu na sesję jest zniesmaczony.

- Pytałem urzędników, czy w tej sprawie zaszły jakieś nowe okoliczności. Okazuje się, że nie. Dlatego głosowałem przeciwko. Tym razem także nie poprę tego pomysłu i zapewne tak samo zrobią pozostali członkowie naszego klubu - mówi radny Jakim.

Dodaje, że nie podoba mu się polityka miasta w sprawie zmiany granic.

- To logiczne, że np. tereny z gminy Trzebownisko aż się proszą o włączenie do Rzeszowa. Ale nie w ten sposób. Trzeba to zrobić parlamentarnie, a nie na zasadzie duży może więcej - mówi radny Jakim.

Prezydent Ferenc i jego radni liczą jednak, że tym razem poprze ich klub PO, co pozwoli przegłosować sprzeciw PiS-u.

- Ostatnio głosowałam przeciwko Malawie, a tym razem projekt uchwały jest taki sam, jak podczas poprzedniej sesji. Mam wrażenie, że nic nowego nie wydarzyło się w tej sprawie. Chętnie wysłuchamy jednak argumentów urzędników i Rozwoju Rzeszowa. Dopiero po tym podejmiemy decyzję jak zagłosować - mówi Jolanta Kaźmierczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24