Podopieczni trenerów Bogdana Pamuły i Roberta Grzyba wymieniani byli przed obecnym sezonem w gronie faworytów i potwierdzili, że mogą powalczyć o awans do drugiej ligi.
W pierwszej części sezonu "Stalowcy" doznali tylko jednej porażki, nieznacznie przegrali na wyjeździe z liderem tabeli, Stowarzyszeniem Sympatyków Koszykówki Rzeszów 67:73. W Stalowej Woli mają realne szanse ograć tego rywala, najlepiej więcej niż sześcioma punktami, by mieć z rzeszo-wianami lepszy bilas. Ale to dopiero 8 marca.
Na koniec pierwszej rundy nasz zespół w minioną niedziele pokonał na wyjeździe rezerwy MCS Daniel Gimbaskets 2 Przemyśl 88:57. A najbliższy mecz w trzeciej lidze rozegra na wyjeździe 18 stycznia z AZS PWSTE Jarosław. Do Stali wrócili przed obecnym sezonem doświadczeni wychowankowie klubu, Rafał Partyka i Jacek Wojtanowicz, w trakcie sezonu doszedł też Kamil Drelich i zespół jest mocny. Obok SSK Rzeszów powinien po sezonie zasadniczym awansować do półfinałowego turnieju o awans do drugiej ligi.
- Mamy zespół będący mieszanką doświadczenia i młodości - mówi Bogdan Pamuła, trener Stali. - Idzie to wszystko w dobrym kierunku, choć ze względu na pracę starsi gracze nie zawsze mogą wziąć u-dział w treningach. Ale można być dobrej myśli - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?