Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowy klimat cerkwi w Górzance

Paulina Bajda
Widok na cerkiew w Górzance od północnego zachodu.
Widok na cerkiew w Górzance od północnego zachodu. Paweł Marynowski / Wikimedia Commons
Wyjątkowy ikonostas i okolica pełna majestatycznych dębów, tworzą niesamowity klimat dla cerkwi w Górzance.

Dawna cerkiew prawosławna, a obecnie kościół rzymskokatolicki, w Górzance znajduje się przy drodze prowadzącej Wołkowyji do Baligrodu, nieco na uboczu od tzw. "Małej Pętli Bieszczadzkiej". Cerkiew stoi na niewielkim wzniesieniu w otoczeniu starych, pięknych dębów i lip.

Ten niewielki drewniany budynek, wyróżnia się spośród kilkuset bieszczadzkich świątyń. Obecnie pełni on rolę kościoła parafialnego pw. Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Zbudowano go w 1718 roku, i w tamtych czasach pełnił najprawdopodobniej rolę łacińskiej kaplicy dworskiej. Jednak we wsi oprócz katolików obrządku łacińskiego mieszkali również Rusini - wierni obrządku wschodniego i to właśnie oni w 1835r. stali się właścicielami świątyni. Budynek przebudowali, a 10 sierpnia poświęcili jako cerkiew pw. Świętej Paraskewy, która w III w n.e. zginęła śmiercią męczeńską za wiarę, w Ikonum na terenie dzisiejszej Turcji. Jest ona patronką narzeczonych i domowego ogniska.

Cerkwie słynie z niezwykłego wnętrza, zdobionego przez wyjątkowy ikonostas, którego figury wykonane są techniką płaskorzeźby polichromowanej. Prawdopodobnie został wykonany na początku XVII w. Ikonostas jest inny niż tradycyjny, który możemy spotkać w innych bieszczadzkich świątyniach. Od początku budził kontrowersje w kościele, dlatego też w 1912 roku biskup nakazał go rozebrać jako niekanoniczny.

Prosfora zamiast hostii

Wchodzącym do świątyni ukazuje się unikatowe wnętrze z wieloma ciekawymi elementami wyposażenia charakterystycznego dla kościoła rzymsko-katolickiego i cerkwi greckokatolickiej. Mieszkańcy, którzy posłuchali biskupa ikonostasu nie wyrzucili, tylko rozebrali, a poszczególne elementy ikonostasu rozwieszono w różnych częściach cerkwi. Do dziś przetrwały tylko płaskorzeźby przedstawiające fragment ikonostasu tzw. Grupa Pasyjna.

Są one uznawane za absolutnie unikatowe w skali całych Karpat. Ikonostas zrekonstruowano w latach 2004 - 2010, przez konserwatora dzieł sztuki Sławomira Jakubowskiego. Wnętrze tej świątyni zdobią także 2 ołtarze boczne i jeden główny, jeden z nich stanowi ołtarz przeniesiony z rozebranego, w związku z budową zalewu solińskiego, kościoła w Wołkowyji.

Ołtarz główny jest barokowy łaciński z przedstawieniem Marii Magdaleny Pokutnicy. Na ołtarzu tym znajduje się również osobliwe tabernakulum, gdzie na drzwiczkach znajdujemy wizerunek kostki chleba tzw. prosfory zamiast białej hostii, co świadczy o jego unickim charakterze. Elementami łacińskimi są ołtarze narożne: św. Michała Archanioła i Jana Chrzciciela z obrazem Chrystusa Ecce Homo. Wnętrze świątyni jest pokryte polichromią figuralną i architektoniczną, pochodzącą z 1912 roku.

Przy cerkwi można podziwiać również dzwonnicę z II połowy XIX wieku. Jest to budowla otynkowana, parawanowa, trójakardowa. Jej dwuspadowy dach obecnie poryty jest blachą. Wewnątrz znajduje się dzwon z 1744 roku. Zwiedzając cerkiew w Górzance warto również dokładniej obejrzeć zabytkowy cmentarz przycerkiewny. Znajduje się tam kilka dawnych nagrobków m.in. nagrobek Maksyma Pietraża pochodzący z 1875 roku, wykonany z kamienia i ozdobiony żelaznym krzyżem.

Ocalała bo była za daleko

Podobnie jak i inne bieszczadzkie obiekty sakralne obrządku wschodniego, górzańska cerkiew po II Wojnie Światowej przez ponad dwadzieścia lat stała opuszczona i niszczała. W czasach PRL-u nikt z władz nie przejmował się takimi budynkami, przed dewastacją nie uchroniła się prawie żadna z trzystu bieszczadzkich cerkwi.

Przeznaczano je na budynki gospodarcze (w tym owczarnie), magazyny lub oddawano do rozbiórki, a niektóre nawet wysadzano. Cerkiew z Górzanki ocalała, chyba tylko dlatego, że trudno było do niej dojechać, a w tym czasie zniszczeniu uległy dwie świątynie w sąsiedniej Wołkowyi.

Dzięki staraniom ks. Arcybiskupa Ignacego Tokarczuka i lokalnej społeczności w 1969 roku zezwolono na utworzenie w Górzance parafii rzymsko-katolickiej. Wydarzenie to poprzedziły represje stosowane przez władzę ludową na wiernych i kapłanach odprawiających msze przy kapliczce w Górzance i na cmentarzu przycerkiewnym w Wołkowyi.

Obecnie turyście przybywającemu do Górzanki towarzyszy zachwyt nad przepiękną

doliną potoku Wołkowyjka. Nie brak tu miejsc noclegowych oraz atrakcji, które dla nich organizują właściciele znajdujących się dookoła agroturystyk.

Sercem Górzanki jest jednak drewniana świątynia, do której można dojść bez problemu, najpierw przez most, a następnie wspinając się po schodach. Otaczające ją klimatyczne lipy i dęby, spośród których najstarszy dąb liczy sobie w obwodzie (na wysokości 130 cm od ziemi) 698 cm obwodu, co czyni go jednym z trzech największych dębów w Bieszczadach (obok "Starucha" z Łukowego i "Szumnego" z Kalnicy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24