Wyrzucasz śmieci w Rzeszowie? MPGK: na worku podaj swój adres

Od stycznia w Rzeszowie zaczną obowiązywać nowe zasady odbioru odpadów komunalnych. Radni wprowadzili do systemu wszystkie zmiany, o które w ciągu półtora roku prosili mieszkańcy miasta. Dzięki temu wachlarz usług wliczonych w miesięczną opłatę za wywóz śmieci będzie znacznie szerszy.

Aby przygotować rzeszowian na zmiany, na osiedlach domków jednorodzinnych kolportowane są właśnie worki na odpady oraz ulotki informacyjne. Są na nich przede wszystkim daty odbioru odpadów segregowanych na frakcję mokrą i suchą oraz szkło opakowaniowe. Ale to nie wszystko.

- Na ulotce jest także informacja, że od stycznia na worki mam naklejać kartkę ze swoim dokładnym adresem. Kto wpadł na taki pomysł? Po co komu takie dane? - pyta w mailu do redakcji mieszkaniec Staromieścia. Dodaje, że podobne wątpliwości ma wielu jego sąsiadów. - Pozornie to tylko śmieci, ale podawanie adresu może rodzić wiele problemów. Może być np. informacją dla złodzieja, co mam w domu i czy warto do mnie przyjść - mówi nasz czytelnik.

W wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Rzeszowa odpowiadają, że naklejki mają pomóc w sprawnym działaniu systemu odbioru odpadów. Od nowego roku, mieszkańcy będą dostawać od MPGK nowe worki na wymianę za zapełnione.

- Na niektórych osiedlach są wąskie ulice, na które śmieciarka nie da rady wjechać. Tam odpady mieszkańcy wynoszą w jedno wskazane miejsce. Mając na workach adresy, firma odbierająca odpady będzie wiedziała, komu i ile sztuk zostawić na zamianę - tłumaczy Sławomir Krygowski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej.

Nasz czytelnik odpowiada, że z pomysłem się zgadza, ale jego zdaniem MPGK powinno wybrać inny sposób znakowania worków. - W wielu miastach stosuje się np. kody kreskowe. Można też zamiast całego adresu podać np. jakiś numer, który wcześniej byłby przyporządkowany do danej posesji. Jest przecież ochrona danych osobowych i nie każdy musi opisywać adresem worki, w których są np. listy i rachunki z jego adresem - mówi mieszkaniec. Pyta także, dlaczego ulotki dostali mieszkańcy wszystkich domów, nie tylko tych, do których dojazd jest utrudniony.

Dyrektor Krygowski tłumaczy jednak, że oznaczenie worków jest zalecane, ale nie obowiązkowe. A ich podawanie nie jest ujawnianiem danych osobowych. - Kto nie chce, nie musi naklejać adresów. Kody kreskowe? To byłyby dodatkowe, niepotrzebne koszty - odpowiada.

W nowym systemie do domów będą rozwożone worki żółte na frakcję suchą i zielone na szkło. Nowością będą płatne worki brązowe na trawę i liście. Śmieciarka odbierze je z domu, dzięki czemu nie trzeba będzie odwozić już odpadów zielonych na do punktu selektywnej zbiórki MPGK Rzeszów.