Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Asseco Resovia gra w Krakowie o ćwierćfinał

Marek Bluj
Bartosz Frydrych
Zdobycie Pucharu Polski to jeden z celów naszej drużyny na ten sezon. Nic dziwnego, że wicemistrzowie Polski poważnie podchodzą do tej przedświątecznej konfrontacji. - Zagramy najlepiej jak potrafimy - zapewnia trener Andrzej Kowal.

Hala SWFiS AGH, mogąca pomieścić 400 kibiców, będzie pełna, Kraków jest bowiem głodny stojącej na wysokim poziomie siatkówki. Mimo że mają zostać dostawione dodatkowe miejsca, biletów starczyło tylko dla znikomej liczby fanów. Z pomysłu zorganizowania meczu w Kraków Arenie wyszły nici, bo hala ta przygotowywana jest na finał Pucharu Polski w hokeju na lodzie.

"Akademicy", których trenuje doskonale znany z pracy w Zaksie Kędzierzyn-Koźle Andrzej Kubacki, w poprzedniej rundzie pokonali w Gorzowie tamtejszy GTPS 3:1. W nagrodę dziś zagrają z wicemistrzem Polski. AGH AZS w rozgrywkach I ligi zajmuje 9. miejsce, w ostatniej kolejce pokonał w Świdniku Avię 3:0 i ma szansę na udział w fazie play-off.

- To nie będzie łatwy mecz, ale Puchar Polski jest dla nas ważny i postaramy się przed świętami zwyciężyć w Krakowie - stwierdził Rafał Buszek, przyjmujący naszego zespołu.

W krakowskiej drużynie występuje trzech resoviaków. To: Tomasz Głód, któremu skończył się kontrakt z rzeszowskim klubem, oraz wypożyczeni z Resovii do zespołu spod Wawelu pochodzący z Płocka Paweł Halaba i Michał Szalacha.

- Ten mecz przed świętami to dla nas i dla naszych kibiców taka fajna niespodzianka, prezent. Nie ma żadnej presji czy "napinki". Podchodzimy na luzie do spotkania z Resovią, chcemy się pozakać z jak najlepszej strony, a co nam się uda wygrać, to będzie nasze... - powiedział libero "akademików" Tomek Głód.

Na zwycięzcę tego meczu czeka już w ćwierćfinale AZS Politechnika Warszawska, która swój pojedynek 1/8 finału PP z Czarnymi Radom rozegrała już wcześniej, wygrywając 3:0.

W rzeszowskiej drużynie w dzisiejszym meczu (początek o godz. 17) zabraknie Dawida Konarskiego, który podczas rozgrzewki przed sobotnią potyczką z Banimeksem Będzin nabawił się kontuzji łydki i będzie pauzował około dwóch tygodni. "Konar" nie zagra także w niedzielnym spotkaniu PlusLigi w Jastrzębiu.
W związku z napiętym terminarzem ekstraklasy Resovia będzie miała tylko dwa dni wolnego - 24 i 25 bm. W drugi dzień świąt będzie trenować.

Początek dzisiejszego meczu o 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24