Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dużo niepewności w Wisłoce Dębica

Marcin Jastrzębski
Piłkarze Wisłoki Dębica (na pierwszym planie Dariusz Kantor) mimo wąskiej kadry wyszarpali 17 punktów. W związku ze skromnym budżetem, część zawodników może zmienić barwy klubowe
Piłkarze Wisłoki Dębica (na pierwszym planie Dariusz Kantor) mimo wąskiej kadry wyszarpali 17 punktów. W związku ze skromnym budżetem, część zawodników może zmienić barwy klubowe Krzysztof Kapica
W jakim składzie rundę wiosenną rozpocznie Wisłoka Dębica? Kto będzie prowadził zespół? Odpowiedzi na te pytania nie ma.

Trzy sekcje

Trzy sekcje

Wisłoka to nie tylko drużyny piłki nożnej (młodzież i seniorzy). W klubie działają jeszcze dwie sekcje: zapaśnicza i siatkówki. - Nietrudno więc złapać finansowy zakręt. Sekcja piłki nożnej pochłania najwięcej pieniędzy, ale to nic dziwnego, trenuje w niej najwięcej osób - tłumaczy prezes Grabowski.

Klub pracuje, rozmowia ze sponsorami, ale nie zmienia to faktu, że piłkarzom zaczyna brakować cierpliwości.

Dwunastu na mecz
Wisłoka do krezusów tych rozgrywek nie należy. Kadra mogła imponować dwa lata temu, gdy zespół ten grał w okręgówce, na III-ligowe realia zawodników jest zdecydowanie za mało. Jesienią Wisłoka na wjazdowy mecz z Motorem Lubin (przegrana 1-4) pojechała w dwunastoosobowym składzie. Jesienią zdarzały się treningi, na których obecnych było tylko 7 zawodników. Trener Krzysztof Podlasek zaprosił do zajęć juniorów i.. zajęcia zaczęły przypominać pracę III-ligowca.

- Chcemy przede wszystkim utrzymać obecną kadrę, im mniej zmian, tym lepiej - mówi Marek Grabowski, prezes klubu, który zdaje sobie sprawę, że zawodnicy mogą być kuszeni przez inne kluby. - Taki problem mamy co pół roku. Z kasą się nie przelewa. To nic dziwnego, że inne kluby mogą zaproponować naszym zawodników ciekawsze warunki - dodaje Grabowski. W Wisłoce problemem są zaległe pensje, sięgające nawet 5 miesięcy wstecz.

- Nie mówię, że ich nie ma, ale pracujemy nad tym, by te poślizgi wyrównać. Niestety, teraz nie możemy nic zapewnić. Rozmawiamy ze sponsorami - tłumaczy Grabowski.

Mają gdzie odejść

Wisłoka liczy również na to, że przychylnym okiem na najwyższej sklasyfikowany klub piłkarski w Dębicy popatrzy nowy burmistrz Mariusz Szewczyk.

- Niedawno temu został zaprzysiężony, będziemy chcieli z nim porozmawiać - dodaje Grabowski. Czas nie jest sprzymierzeńcem zawodników Wisłoki. Część z nich ma oferty z innych klubów i jest coraz mocniej rozczarowana.

- Mi jako wychowankowi zależy nad tym, by nasz klub skutecznie powalczyć o utrzymanie w III lidze, ale cierpliwość kiedyś się kończy - mówi Dariusz Kantor, napastnik Wisłoki.
- Po rundzie jesiennej, wiele klubów podaje swoje plany przygotowań, a u nas cisza. Nikt nawet nie jest w stanie powiedzieć, kto będzie trenerem naszej drużyny w rundzie rewanżowej, za dużo jest u nas niepewności - ocenia Kantor, którym zainteresowany jest m.in. Izolator Boguchwała.

Działacze w tym czasie nie próżnują. - Nie siedzimy z założonymi rękami. Prowadzimy rozmowy z firmami, ale gdy nie ma jeszcze konkretów to nie mogę nic obiecywać - odpowiada Grabowski. Prezes Wisłoki wierzy, że budżet na nowy rok zostanie ustalony w tym roku.

- Początkiem stycznia będziemy mogli porozmawiać w bardziej konkretny sposób - podkreśla Grabowski. - Problemy są w każdym mieście. Latem Karpaty Krosno mówiły, że mogą nie przystąpić do rozgrywek, a teraz prowadzą z kilkupunktową przewagą. To świadczy o tym, że nikt nie ma takiego komfortu, by wszystko idealnie zaplanować, szczególnie w budżecie - przypominał prezes.

Zawodnicy czują się zapomniani. Jednym z terminów uregulowania zaległości był 30 listopada. - Trudno jest czekać na kolejne obietnice. Inne kluby, które pytają o nas, szybciej domykają sprawy kadrowe. Nie ma w nas za wiele optymizmu - podkreśla Kantor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24