- To już czwarte słabsze spotkanie… - komentowali ostatnią porażkę 2:3 z Cuprum Lubin fani z klubu kibica, którzy jednak ani przez chwilę nie wątpią w swoją drużynę i także w Bielsku będą wspierać z trybun żądnych sukcesu resoviaków.
Siatkarze Asseco Resovii robili zakupy do "Szlachetnej Paczki" [WIDEO]Zobacz także:
Słabszą postawę zespołu analizowało szefostwo klubu. - Po dwóch słabszych spotkaniach, ze Skrą Bełchatów i Berlinem, spotkaliśmy się z zawodnikami rozmawialiśmy na temat przyczyn. Pytaliśmy, jak możemy im pomóc. Były to ważne i potrzebne rozmowy. Warto było je przeprowadzić - mówi Bartosz Górski, wiceprezes Asseco Resovii.
- Mamy pełne zaufanie do drużyny, wierzymy w nią i w to, że zrealizuje postawione jej cele.
W spotkaniu z Cuprum były widoczne elementy lepszej gry. Podkreślali to sami zawodnicy. Rychły powrót do stabilnej dyspozycji zapowiada trener Andrzej Kowal. A co z meczem w Bielsku? - Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż nasze zwycięstwo za trzy punkty - twierdzi optymistycznie nastawiony Dawid Dryja.
W środę przed południem, po dwóch dniach wolnych, zawodnicy spotkali się w siłowni. Dziś po przedpołudniowym treningu pojadą do Bielska-Białej.
Przeciwko BBTS, który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, pewnie nie zagra jeszcze Dawid Konarski. Są inni, "Konar" powinien wyleczyć się na 100 procent, bo przecież nasza drużyna ma w perspektywie bardzo ważny i szalenie trudny mecz Ligi Mistrzów w Berlinie.
- Jedziemy do Bielska pozytywnie nastawieni i naładowani, po zwycięstwo za 3 punkty - podkreśla prezes Górski.
Resovia ma swoje cele w tym spotkaniu, ale z dużymi nadziejami na potyczkę z wicemistrzem Polski czekają zawodnicy BBTS.
- Nasz cel na mecz z Rzeszowem to podtrzymanie dobrej dyspozycji ze spotkania z Jastrzębiem. Gdyby udało się urwać Resovii punkt, może dwa, nie mówiąc o zwycięstwie, to satysfakcja byłaby naprawdę duża. Dla mnie podwójna, bo przecież grałem w tej drużynie dwa lata - mówi rozgrywający BBTS Grzegorz Pilarz.
- Z Jastrzębiem rozegraliśmy bardzo dobre dwa sety, jednak przegraliśmy 2:3 - dodaje Pilarz. Bielszczanie mają na koncie tylko trzy zwycięstwa.
- Pierwsza runda nam nie wyszła, ale mamy dobry zespół, trener ustawił optymalnie skład. Stać nas na dobrą grę i wyższe miejsce w tabeli. W rundzie rewanżowej chcemy odrabiać straty, najlepiej już od meczu z Resovią - kończy Pilarz.
- Słabsze zespoły upatrują swojej szansy w tym, że czołowe drużyny grają dużo meczów i mają dołek. Dotyczy to nie tylko Resovii, ale także innych. Taki okres musi przyjść, ale ekipy te mają szerokie kadry i na pewno sobie poradzą. Nie oszukujmy się, Resovia jest faworytem, na pewno przyjedzie do nas po trzy punkty; ale stać nas na wyrównaną walkę z tym zespołem - podkreśla rozgrywający BBTS.
Mecz BBTS - Resovia rozpocznie się w piątek o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?