Trener Izolatora: Karpaty zajmą pierwsze miejsce

"Izolacja" jesienią przegrała aż 9 meczów i zajmuje 11. miejsce. Trener boguchwalan stracił mnóstwo nerwów, ale dziś podchodzi do sprawy spokojnie. - Piłka dlatego jest taka fascynująca, że nic nie jest w niej oczywiste. Nie ma gwarancji sukcesów - mówi "Opal".

Trener "Izolacji" uważa, że drużyna potrzebowała czasu. Uczyła się na swocih błędach, których wiosną ma już być zdecydowanie mniej.
- Systematyka w sporcie jest konieczna, aby wydobyć potencjał drużyny. My nie mamy tego samego składu od kilku sezonów. W końcu jednak dotarliśmy się, o czym świadczą wyniki na koniec rundy - podkreśla Opaliński, dodając, że trudny okres też wzbogaca.

- Ta runda dała mi jako człowiekowi i trenerowi bardzo dużo. Zresztą zawodnikom też. W ostatnich meczach jednak zaskoczyliśmy. To poprawiło nam humory. Inaczej będą wyglądać przygotowania zimowe, gdy miejsce w tabeli nie jest zaznaczone na czerwono - mówi.
Trener boguchwalan uważa, że wiadomo już, kto zajmie pierwsze miejsce w III lidze. - Karpaty mają 8 punktów przewagi nad Stalą Rzeszów i nie pokpią sprawy - uważa. - Podejmą Stal na początek wiosny. Nawet remis je urządza. Nie kryję, kibicuję drużynie trenera Szymona Szydełki.

Opaliński wybiera się teraz na tydzień do Bielska-Białej, gdzie będzie szlifował swój warsztat u boku trenera Podbeskidzia Leszka Ojrzyńskiego, z którym już wcześniej współpracował.