Wójtowie gmin z powiatów łańcuckiego i strzyżowskiego bez większości w radach?

Po drugiej turze wyborów wiadomo, że wójtem Markowej pozostanie Tadeusz Bar. Wygrał przewagą 341 głosów. W pierwszej turze miał od swojego kontrkandydata ok. 190 głosów mniej.

- Oceniam mój wynik jako dobry. Cztery lata temu również wygrałem w drugiej turze. Wtedy uzyskałem dwa razy więcej głosów niż mój kontrkandydat (był nim poprzedni wójt - przyp. red.) - zauważa Tadeusz Bar.

Wprawdzie do rady ze swojego komitetu "Przyszłość dla Pokoleń" wprowadził 5 radnych, będzie miał większość, bo tworzona jest koalicja z 7 osobami z komitetu "Nasza Gmina Markowa". Opozycja będzie składa się zaledwie z trzech osób.

We Frysztaku również bez zmian. Wójtem pozostanie Jan Ziarnik.

- To będzie już moja piąta kadencja. Różnica głosów między mną a moim kontrkandydatem nie była zbyt duża, bo wynosiła zaledwie 62 głosy. To znaczy, że wiele osób chciało w gminie zmiany. W pierwszej turze to mój kontrkandydat otrzymał największą liczbę głosów. Moim wyzwaniem będzie więc przekonać te osoby do tego, że dobrze się stało, że zostałem na kolejną kadencję - mówi wójt.

W radzie nie będzie miał większości. Z jego komitetu weszło tylko 5 osób. Nie będzie jednak tworzona żadna koalicja. - Stawiam na merytoryczną współpracę ze wszystkimi radnymi - podkreśla Jan Ziarnik.