Wicemistrzowie Polski w starciu z mistrzem Niemiec celują w trzecie zwycięstwo. Najważniejsze w tym meczu, to dobrze zagrywać i zatrzymać środkowych.
- Nasi przeciwnicy są z tej samej półki, co Budvanska Rivijera Budva. Mimo, że mamy więcej argumentów, jesteśmy silniejsi, musimy na nich uważać - przestrzega Michal Mieszko Gogol, statystyk ekipy znad Wisłoka, który tradycyjnie już rozpracowuje kolejnych rywali Resovii.
Resovia ma na koncie dwa zwycięstwa po 3:0 nad Budvą oraz ACH Volley Lublana i lideruje w swojej grupie. Niemcy wygrali 3:1 z Lublaną u siebie i przegrali 2:3 w Czarnogórze.
- Jeżeli porównujemy Berlińczyków do Budvy, to ich siła ognia jest zdecydowanie mniejsza niż w zespole z Czarnogóry, ale organizacje gry mają nieco lepszą; trochę lepiej bronią, trochę lepiej są zorganizowani w kontrataku - dodaje nasz ekspert.
Zawodnicy Resovii mają szacunek do rywala.
- Niewątpliwie drużyna z Niemiec będzie trudnym, i niewygodnym przeciwnikiem. Musimy rozegrać z nią dobry mecz - podkreśla Fabian Drzyzga, rozgrywający Resovii, która nie będzie mogła skorzystać z leczącego uraz łydki Dawida Konarskiego.
Wysoką skuteczność w ataku zapewni gospodarzom znajdujący się w dobrej dyspozycji Jochen Schops. Rzeszowski zespół ma długą ławkę i pauzującego przez tydzień "Konara" może z powodzeniem zastąpić Marko Ivović.
Liderem Berlin RV jest Robert Kromm, doświadczony, wysoki (212 cm) przyjmujący, który w ataku ciągnie zespół.
- Kromm ma jednak ogromne problemy w przyjęciu, dlatego musimy maksymalnie obciążyć go zagrywką. Bardzo silnym ogniwem przeciwnika są znani w Polsce środkowi - Rob Bontje i Tomas Kmet. Obaj bardzo doświadczeni, stanowią duże zagrożenie na siatce - dodaje Gogol.
Kmet ma bardzo dobry blok, a Bontje bardzo dobrą zagrywkę.Amerykański rozgrywający Kawika Shoji, jeżelima piłkę blisko siatki, dużo "używa" pierwszego tempa i resoviacy muszą się mieć na baczności.
Pozostali zawodnicy tak naprawdę stanowią uzupełnienie drużyny. Są to: nierówno grający australijski atakujący Paul Carroll, amerykański przyjmujący, kapitan zespołu Scott Touzinsky, dwóch libero - Czecha Martin Krystof, który bardzo dobrze przyjmuje i Eric
Shoji, typowy obrońca.
- Jest to z pewnością drużyna w naszym zasięgu. Jeżeli zagramy na naszym normalnym nominalnym poziomie, pokażemy dobra siatkówkę, to będzie dobrze. Po porażce z Bełchatowem musimy się trochę odbudować w głowie. Dlatego na początku meczu istotna będzie sfera mentalna, ale jeżeli szybko się przełamiemy i wejdziemy w swój rytm, powinniśmy wygrać - kończy optymistycznie Gogol.
Ekipa z Berlina to zlepek zawodników z calego świata. Grają w niej trzej Amerykanie, Australijczyk, Słowak, Czech, Niemiec, Holender, Włoch i tylko trzech Niemców, a trener jest Australijczykiem. Mogą zagrać w różnym stylu. Niech zagrają, tylko niech wygra Resovia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik dostał fuchę w TVP! Wiemy, z kim będzie pracował
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!