Wystawa Centrum Nauki "Kopernik" wędruje po Podkarpaciu [WIDEO]

Jarosławski festiwal był 9 z 11, jakie zaplanowano na Podkarpaciu. Pieniądze wyłożył marszałek, który w ten sposób chciał zachęcić młodzież do wyboru zawodów technicznych i inżynierskich. Dlatego częścią dwudniowego święta nauki były też interaktywne stoiska szkół i firm, w których wykształcenie i zatrudnienie mogliby znaleźć przyszli pracownicy "Doliny Lotniczej". Na profesjonalnym symulatorze przywiezionym przez mieleckich "spottersów" można było polatać samolotem M-28 i śmigłowcem, a na urządzeniach wykorzystujących fale mózgowe EEG potrenować koncentrację. Spory tłum gromadził się przy stoisku, gdzie projektowano roboty i sterowano nim przy użyciu telefonu komórkowego. Częścią festiwalu były też warsztaty oraz wykłady związane z lotnictwem i odnawialnymi źródłami energii.

Największe zainteresowanie wzbudziła jednak objazdowa wystawa bijącego rekordy popularności warszawskiego Centrum Nauki "Kopernik" pt. "Eksperymentuj". W całej Polsce obejrzało ją już ponad 200 tys. uczniów. Składała się z 15 stoisk, pozwalających w praktyce poznać zjawiska fizyki i przyrody spotykane w codziennym życiu. Na przykład elektryczność, siłę bezwładności, prawa rządzące statystyką. Furorę robiła przykuwająca wzrok kula plazmowa, słynne kule magdeburskie, eksponat pokazujący, jak powstają filmy, jak szybko pracuje serce podczas wysiłku i stolik do zagadek intelektualnych.

- Część z tych łamigłówek jest dosyć prosta, niektóre bardzo trudne. Co ciekawe zazwyczaj udaje się je rozwiązać tylko małym dzieciom, które myślą w niestandardowy sposób - przyznaje Michał Anuszko, animator "Kopernika". - Z kolei na stoisku "Oszukaj swój wzrok" dzięki okularom, które zamieniają prawą stronę z lewą można przekonać się, jak widzą niemowlęta tuż po urodzeniu. Bo na dnie naszego oka obraz powstaje do góry nogami, a dopiero po paru dniach mózg zaczyna się przyzwyczajać do "normalnego" widzenia- opowiada.

Jak dodawali animatorzy, możliwość nauki wszystkimi zmysłami sprawia, że efektywność zapamiętania wzrasta do 90 proc., a zjawiska opisane na szkolnych tablicach fizycznymi lub chemicznymi wzorami dzieci zaczynają po prostu rozumieć. Dlatego wystawa, choć dedykowana młodzieży gimnazjalnej przyciąga bez względu na wiek.
- Super jest to, że wszystkiego można dotknąć, sprawdzić jak działa. To lepsze niż lekcja w ławkach - mówi Aleksander Terlewski z 6 klasy SP nr 4 w Jarosławiu.

Ostatnie dwie edycje festiwalu na Podkarpaciu do 9 grudnia odbędą się w Przeworsku i Lubaczowie.