Taki Developres chciałoby się oglądać jak najczęściej. Waleczny, ambitny, grający z poświęceniem, a - co najważniejsze - bardzo skuteczny. W ostatnich spotkaniach zawodziła głównie gra atakiem. Od połowy pierwszego seta wszystko jednak zaczęło działać jak w zegarku.
Właśnie partia otwarcia nieco psuje wizerunek spotkania w wykonaniu naszych siatkarek. Na tym etapie nasze dziewczyny wyjątkowo słabo przyjmowały zagrywkę rywalek. Efekt? Odskoczyły one na 10 punktów (11:21). Od pogromu Developres uratowała Paula Szeremeta. Nasza atakująca odrobiła 7 punktów. Niestety, straty były zbyt duże.
Piękny pościg naszych siatkarek nie poszedł na marne. Rzeszowianki uwierzyły w swoje możliwości. Rewelacyjna gra Szeremety napędziła jej koleżanki z zespołu. W sukurs atakującej przyszły Magdalena Olszówka i Ewa Śliwińska, która poprawiła się na przyjęciu; coraz pewniejsza na rozegraniu była również Adrianna Budzoń. To właśnie serwy tej ostatniej w końcówce drugiej odsłony były kluczowe. Developres po jej punktowej zagrywce wyszedł na 20:16 i przewagi już nie oddał.
Rzeszowianki kontynuowały dobrą grę. Znów bezcenna okazała się ryzykowna zagrywka gospodyń. Najpierw Magda Hawryła zaserwowała dwa asy, a gdy jej seria dobiegła końca, zastąpiła ją Olszówka. Najpierw soczystym atakiem dała 13. punkt naszej drużynie, a potem skutecznie zagrywką odbierała chęci do gry ekipie przyjezdnej. Takim to sposobem rzeszowianki ze stanu 6:5 uciekły rywalkom na 20:7 i było po wszystkim.
Niestety, czwarty set nie był zwykłą formalnością. Miejscowe rozpoczęły go od prowadzenia 6:1, ale rywalki dość szybko odrobiły straty. Dobrą zmianę dała była zawodniczka Karpat Krosno Aneta Duda. Zanotowała punktowy blok, a potem skutecznie zaatakowała. Nasze zawodniczki miały sporo problemów, by się przebić przez jej blok. Jedna Duda to jednak było tego dnia za mało na rozpędzone rzeszowianki.
Emocji nie brakowało do ostatniej akcji, w której Szeremeta dwukrotnie zbijała piłkę; zawodniczka piekliła się, ale ta nie wpadła w boisko. Pomyliła się jednak Joanna Kuligowska i rzeszowianki mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
Developres SkyRes Rzeszów - KSZO Ostrowiec Św. 3:1 (20:25, 25:20, 25:13, 25:22)
Developres: K. Filipowicz, Olszówka 14, Nowakowska 3, Hawryła 5, Śliwińska 14, Szeremeta 31, P. Filipowicz (libero) oraz Budzoń (3), Głaz, Mucha (2), Borek (libero). Trener Marcin Wojtowicz.
KSZO: Brojek 7, Ganszczyk 5, Bawoł 4, Wójcik 4, Kuligowska 12, Godfrey 5, Ścibisz (libero) oraz Grzelak, Vasileva 1, Duda 3, Tobiasz, Nowakowska (libero). Trener Dariusz Parkitny.
Sędziowali: Bogumił Sikora i Bogdan Nowak (Bielsko-Biała). Widzów 1200.
MVP meczu: Paula Szeremeta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
