Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Chwilówki" często prowadzą do tragedii. Rośnie liczba egzekucji komorniczych

Małgorzata Motor
Archiwum
W ubiegłym roku utopiliśmy w parabankach trzy miliardy złotych. Wiele osób straciło majątek na szybkich pożyczkach.

Trwa akcja społeczna "Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz" Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Sprawiedliwości, policji, UOKiK, NBP, Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Termin kampanii nie jest przypadkowy. Przed świętami chętnie się zapożyczamy. Firmy pożyczkowe kuszą nas niskim oprocentowaniem.

- Niestety, rzeczywista roczna stopa oprocentowania może przekraczać nawet tysiąc procent. Nierozważne podpisanie umowy o szybką i łatwą pożyczkę może prowadzić do utraty dorobku całego życia i rodzinnych dramatów - podkreśla Edyta Furman, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Rzeszowie.

Przykłady rodzinnych dramatów można mnożyć. Pół roku temu pani Anna zaciągnęła 1 tys. zł pożyczki na zakup lodówki. Nie chciała czekać na decyzję banku, więc zadłużyła się w firmie ogłaszającej się na przystanku autobusowym.

- Szczególną uwagę zwróciłam na hasło reklamy "pieniądze od ręki bez sprawdzania zdolności kredytowej". Początkowo spłacałam pożyczkę w pełnych ratach, niestety, moja sytuacja finansowa się pogorszyła i kolejne raty spłacałam tylko częściowo. Wielokrotnie zwracałam się do firmy z prośbą o rozłożenie długu i zmniejszenie rat. Bezskutecznie. Otrzymałam za to informację, że złożony przeze mnie weksel in blanco został wypełniony na 19 310 zł. Przedstawiciel pożyczkodawcy twierdzi, że kwota ta uwzględnia kapitał, odsetki, obsługę pożyczki, monity telefoniczne oraz opłaty za nieterminową spłatę. Na plakacie nie było mowy o tak wysokich opłatach dodatkowych - irytuje się kobieta.

Edyta Furman zwraca uwagę, że z kontroli przeprowadzonej w ubiegłym roku przez UOKiK wynika m.in., że dla części firm pożyczkowych głównym źródłem przychodów nie były odsetki, ale właśnie różnego rodzaju prowizje i opłaty ponoszone przez konsumentów.

- Niestety, ludzie wciąż nie wiedzą, że łatwość i szybkość pożyczania nie przekłada się automatycznie na łatwość spłaty. Poza tym, jeśli już teraz uzyskiwane dochody z trudem starczają od pierwszego do pierwszego, nie można zakładać, że nagle po Bożym Narodzeniu w budżecie domowym znajdzie się miejsce na spłatę raty kredytu - komentuje Halina Kochalska, niezależny analityk finansowy.

Liczba spraw wpływających do kancelarii komorniczych wciąż rośnie. Tylko w 2011 r. do wszystkich komorników w Polsce zostało skierowanych ponad 4 miliony nowych spraw. Wzrasta też liczba egzekucji komorniczych, które są następstwem pożyczek zaciągniętych w parabankach.

- Są to najczęściej kwoty od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy. Sprawy tego rodzaju są o tyle trudne dla komorników, że najczęściej dotyczą osób niezamożnych, które nie miały szans na kredyt w normalnym banku i dlatego udały się po pomoc do instytucji parabankowej. Niekiedy to rozwiązanie jawi się jako ostatnia deska ratunku, podczas gdy okazuje się gwoździem do trumny - podkreśla Robert Damski, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24