Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Liga Mistrzów: ACH Volley Lublana kontra Asseco Resovia

Marek Bluj
Resovia potykała się z mistrzem Słowenii już cztery razy  i wychodziła z tych potyczek zwycięsko. Dziś też ma dać radę.
Resovia potykała się z mistrzem Słowenii już cztery razy i wychodziła z tych potyczek zwycięsko. Dziś też ma dać radę. Archiwum
Dziś o 20 w hali Tivoli ACH Volley Lublana, mistrz Słowenii zmierzy się z Asseco Resovią, wicemistrzem Polski. Faworytem jest nasza drużyna.

Samolotowe przygody

Samolotowe przygody

Trasę podróży, w której aż roiło się od problemów, relacjonował na swoim blogu Krzysztof Ignaczak. Najpierw naszej drużynie odwołano lot, później - w samolocie z Wiednia do Lublany - miejsca było tak mało, że "Igła" fotografował i pisał: - Ja mam problem żeby się zmieścić, a co dopiero moi "wielcy" koledzy. Chyba nawet Lozano miałby problem.

W Lublanie dopisał: - Całe szczęście wszyscy dolecie-lismy na miejsce. Bez bagażu osobistego, ale za to z nowym bagażem doświadczeń.

To drugi mecz w grupie C Ligi Mistrzów. Słoweńcy, mający przydomek "Pomarańczowe Smoki", to ekipa bez gwiazd. Na inaugurację rozgrywek przegrali na wyjeździe 1:3 z Berlin Recycling Volleys. Doceniają klasę lidera PlusLigi, ale przed własną publicznością chcą pokusić się o niespodziankę.

Ekipa z Rzeszowa podróżowała do Lublany z przeszkodami. W poniedziałek pojechała do Krakowa, skąd we wtorek rano miała wylecieć do Wiednia. Niestety, lot został odwołany i trzeba było udać się do Warszawy, a dopiero stamtąd do Wiednia i Lublany. Uciekło kilka cennych godzin na wypoczynek, ale nie powinno to mieć wpływu na postawę zespołu w dzisiejszej potyczce.

Resoviacy na pewno napotkają na twardy opór żądnych zwycięstwa w debiucie u siebie gospodarzy. W Lidze Mistrzów nie ma łatwych przeciwników i spotkań. Nic dziwnego, że trener Andrzej Kowal i nasi siatkarze z szacunkiem podchodzą do rywala, ale głośno mówią, że ich celem jest zwycięstwo. Najlepiej za trzy punkty.

- Jest to ważny mecz w naszej grupie. Nastawieni jesteśmy na twardą walkę. Wierzymy w zwycięstwo, ale musimy od początku zagrać z maksymalną koncentracją - stwierdził szkoleniowiec teamu znad Wisłoka, który w inauguracyjnym spotkaniu łatwo pokonał Budvańską Rivijerę Budva 3:0.
Resovia gra co trzy-cztery dni, ale także ACH Volley narzeka na dużą częstotliwość pojedynków.- Mamy świadomość, że to nie będzie łatwy mecz, ale bardzo chcemy go wygrać. Nasz zespół ma mocno napięty terminarz w rozgrywkach ligowych i krajowym pucharze. Po sobotnim spotkaniu nie mieliśmy nawet dnia wolnego - trochę narzekał trener ACH Volley Tomislav Smuc.

Pięć lat temu rzeszowianie ograli Słoweńców w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dwa lata później dwukrotnie pokonali ich 3:0 w półfinale Pucharu CEV. Z tamtego składu pozostał tylko atakujący Andrej Flajs, który ma kiepskie wspomnienia z tych konfrontacji. - Teraz też nie spodziewam się większych problemów - optymistycznie prognozuje Piotr Nowakowski. - Chcemy kontynuować passę zwycięstw.

Podopieczni trenera Kowala mają na koncie 11 wygranych.

Wczoraj wieczorem z Rzeszowa do Lublany wyruszyło 45 kibiców Resovii. W środę będą zwiedzać miasto, a wieczorem w hali Tivoli będą głośno dopingować swoją drużynę. To już trzeci z kolei wyjazd fanów resoviaków do Słowenii, ale pierwszy w tak luksusowych warunkach, bo klubowym autokarem wożącym na mecze siatkarzy Asseco Resovii. To gest ze strony klubu.

Dzisiejszy pojedynek pokaże na żywo Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24