Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia zdobyła Radom [RELACJA]

Marek Bluj
Włodzimierz Łyżwa/Echo Dnia
Siatkarze Asseco Resovii po twardym boju pokonali w wyjazdowym spotkaniu Cerrad Czarnych Radom 3:1. To ósme z rzędu zwycięstwo naszej drużyny we lidze.

Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia 1:3

(26:28, 25:19, 21:25, 26:28)

Czarni: Kampa 2, Westphal 10, Żaliński 12, Pliński 7, Grzechnik 9, Bołądź 21 oraz Kowalski (libero), Kędzierski 1, Oivanen 2, Wachnik 1, Ratajczak. Trener Robert Prygiel.

Resovia: Tichacek 1, Konarski 5, Penczew 16, Nowakowski 14, Holmes 4, Buszek 4 oraz Ignaczak (libero), Schops 12, Drzyzga 2, Ivović 10, Dryja 4. Trener Andrzej Kowal,

Sędziowali: Andrzej Kuchna i Piotr Król (obaj Katowice). Widzów 2000. MVP: Piotr Nowakowski.

Czarni, którzy we własnej hali urywali punkty Skrze i Lotosowi przegrywając 2:3. Mieli ciche nadzieję, ze sprawdzi się powiedzenie do trzech razy sztuka i ograją resoviaków. Nic z tego nie wyszło, choć mocno postawili się wicemistrzom Polski. Resovia znów pokazała, że jest mistrzem końcowek.

Na czele ekstraklasy po ośmiu kolejkach trzy niepokonane drużyny: Skra Bełchatów, Asseco Resovia i Lotos Trefl Gdańsk. Wszystkie mają po 23 punkty.

Resovia rozpoczęła mecz od asa Nikołaja Penczewa. Na pierwszej przerwie technicznej nasza drużyna przeważała 8:5. Po kontrze w wykonaniu skutecznego Penczewa goście przeważali 12:8, a po akcjach Piotra Nowakowskiego 14:11, 15:13. Po bloku Russella Holmesa na Danielu Plińskim nasza drużyna prowadziła 17:13. Czarni nie spasowali. Na 19:19 wyrównał Dirk Westphal. Po punktowej zagrywce Michała Kędzierskiego gospodarze prowadzili 20:19, a po kolejnym asie Bartłomieja Bołądzia 23:21. Jedni i drudzy mieli piłki setowe. Radomianie nie wytrzymali ciśnienia - Bołądź zaatakował, w aut i resoviacy z ulgą odetchnęli - prowadzili 1:0.

Drugi set od początku toczył się przy inicjatywie radomian, którzy uzyskali kilkupunktową przewagę i mimo starań rywali, by ją zmniejszyć, postawili na swoim. Ten prztyczek w nos zmobilizował naszą drużynę do poprawy poziomu gry. Nasza drużyna trzymała rywala na dystans grając zwyczajnie lepiej. Kropkę nad "i" postawił flotową zagrywką król środka - Piotr Nowakowski.

W czwartej partii nasz zespół prowadził 19:15, ale radomianie prowadzenie przez skutecznego Bołądzia ambitnie odrabiali dystans. Żaliński w kontrze doprowadził do wyrównania (23:23) i zaczęła się nerwówka na przewagi. Resovia uciekała, a gospodarze doprowadzali do wyrównania. Decydujący punkt zdobył udaną kontrą Marko Ivović.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24