Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga. Siarka i "Stalówka" u siebie, Stal Mielec w gościach

Miłosz Bieniaszewski
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg podejmują Limanovię. Mielczan czeka natomiast wyjazd do Puław.
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg podejmują Limanovię. Mielczan czeka natomiast wyjazd do Puław. Krzysztof Kapica
Podkarpackie trio tym razem czeka walka z niżej notowanymi rywalami - Wtedy ważna jest koncentracja - można usłyszeć w naszych klubach.

Siarka Tarnobrzeg podejmie Limanovię, z którą przyjedzie bardzo dobrze znany trenerowi Ryszardowi Kuźmie, Tomasz Margol.

- Wiem o nim wszystko, ale zapewne i on przekaże swoje uwagi trenerowi i kolegom na mój sposób pracy - mówi opiekun tarnobrzeżan.

Piłkarzy z Limanowej prowadzi obecnie Ryszard Wieczorek, który wiele lat spędził w polskiej ekstraklasie jako piłkarz i trener.

- Na szczęście w jego drużynie nie ma takiego zawodnika, który potrafiłby bić rzuty wolne, jak on - uśmiecha się Ryszard Kuźma.

- Nie wyobrażam sobie, aby grając u siebie, nie mierzyć w trzy punkty. Chcemy odrobić straty, jakie ponieśliśmy w Stargardzie Szczecińskim. W takich meczach najważniejsza jest koncentracja - dodaje.

O pełną pulę

Również przed własną publicznością zagra Stal Stalowa Wola i w tym wypadku także można usłyszeć o braku lekceważenia. Rywalem "stalówki" będzie Okocimski Brzesko, który nie wygrał od dziewięciu meczów.

- Ta liga jest dziwna i ciężko powiedzieć, czego możemy się spodziewać po tym rywalu. Niezależnie od tego, gdzie się gra i z kim, trzeba być skoncentrowanym - mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola.

- Okocimski na pewno będzie walczył, bo potrzebuje punktów. My oczywiście gramy o pełną pulę - zapowiada. - Czujemy niedosyt po meczu z Legionovią, ale już nie myślimy o tym, tylko skupiamy się nad najbliższym spotkaniem.
Odłożyć świętowanie

Stal Mielec ostatni raz przegrała dwa miesiące temu i nie zamierza na tym poprzestawać. Wisła Puławy to nisko notowany rywal, ale akurat w ostatnich meczach zaczęła punktować i potrafiła choćby zremisować w Sosnowcu.

- Nie ma czasu na delektowanie się naszymi ostatnimi wygranymi. Jeżeli chcemy myśleć o poważnych celach, to świętowanie musimy przełożyć na koniec sezonu. W najbliższym meczu musimy patrzeć na siebie i grać o kolejne trzy punkty - stwierdził Sebastian Duda, piłkarz mielczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24