Gigantyczne silniki produkują ciepło i prąd dla Rzeszowa

- Jest to pierwszy tego typu obiekt w naszej grupie kapitałowej i największy w Polsce blok silnikowy na gaz. Jego uruchomienie zbiegło się z rozpoczęciem sezonu grzewczego. Cieszę się, że zapotrzebowanie na ciepło zostanie teraz pokryte ekologiczną produkcją - mówi Jacek Kaczorowski, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Budowa bloku trwała 15 miesięcy. Jednym z najtrudniejszych etapów było dostarczenie z Norwegii do Rzeszowa czterech potężnych silników. Ich producent, firma Rolls-Royce długo szukała armatora, którego statki zagwarantują bezpieczny transport elementów drogą morską. Z jednego z nich zrezygnowała, ponieważ uznała, że zbyt mały statek z tak potężnym ładunkiem może się przewrócić.

Sam montaż urządzeń na miejscu prowadziła 200-osobowa ekipa, która bardzo długo regulowała ich pracę. Dzięki temu gwarantuje, że wciągu kilkunastu lat powinny działać bez potrzeby ingerencji człowieka.

Nowy blok oznacza, że elektrociepłownia będzie mogła produkować teraz w ekologiczny sposób ciepło i energię dla Rzeszowa. Jego moc elektryczna to ok. 29 MWe, co pozwala zaspokoić potrzeby energetyczne prawobrzeżnej części miasta. Moc cieplna - 27 MWt umożliwi ograniczenie zimą i całkowite wyłączenie latem starych kotłów węglowych, których praca była znacznie bardziej szkodliwa dla środowiska.

PGE zapowiada już kolejną inwestycję w Rzeszowie - nowoczesny zakład termicznej utylizacji odpadów komunalnych. Śmieci będzie do niego dostarczać MPGK. W piecach osiągających temperatury do 1000 stopni Celsjusza inwestor będzie mógł unieszkodliwiać ok. 180 tys. ton odpadów rocznie. Podczas procesu utylizacji także wyprodukuje energię i ciepło. Miasto spełni dzięki temu unijne normy nakazujące ograniczać składowanie odpadów na wysypiskach.