Marszałek obciął gminie Orły 845 tys. zł

To potencjalnie jeden z najlepszych obszarów do lokowania inwestycji. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie węzła autostrady A4 "Przemyśl". Gmina postanowiła uzbroić działkę, aby tym przyciągnąć inwestorów.

Wykonanie uzbrojenia kosztowało 15,3 mln złotych, z czego 11 mln złotych to pierwotne dofinansowanie. Na wykonanie robót ogłoszony został przetarg. Warunki były na tyle wyśrubowane, że zgłosiła się jedynie jedna firma.

Niektórym osobom sprawa wydała się podejrzana, dlatego do prokuratury rejonowej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa. Chodziło o zbyt wysokie, zdaniem zawiadamiającego, ceny w kosztorysie wykonania prac. Według niego koszty byłyby niższe nawet o 30, 40 proc., gdyby warunki przetargowe były tak skonstruowane, aby w postępowaniu mogło wziąć udział więcej firm.

Kontrola po donosie

- Tę sprawę traktuję w kategoriach wyborczych. Widać, że dla niektórych osób im gorzej w gminie, tym lepiej. Po donosie faktycznie mieliśmy kontrolę tego przetargu. Mieliśmy krótki okres na realizację tego ogromnego zadania. Miałem obawy, że gdyby warunki przetargowe były mniej wygórowane, to nie zdążylibyśmy z tą inwestycją - mówi Bogusław Słabicki, wójt gm. Orły.

Urząd Marszałkowski obniżył dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego o pięć proc. tzw. kosztów kwalifikowanych. To ponad 530 tys. złotych. Do tego doszło ponad 300 tys. złotych, jako korekta, związana z przekroczeniem wydatków na infrastrukturę drogową . Wójt twierdzi, że nie traktuje tego, jako kary, lecz korektę finansową.

Podkreśla, że gmina maksymalnie wykorzystała możliwość zdobycia pieniędzy unijnych. Wykonane zostały inwestycje o wartości 34 mln złotych, z czego 21 mln to dofinansowanie. Gmina Orły jest na trzecim miejscu w Polsce, w kategorii najlepiej rozwijających się gmin wiejskich.

Inwestorzy w strefie

Teren inwestycyjny oficjalnie został otwarty w poniedziałek. Inwestycje w nim będą realizować dwie firmy. Wipasz z Olsztyna chce tutaj uruchomić punkt skupu zbóż i produkcję pasz. Mieszkańcy skorzystają podwójnie, bo przybędą miejsca pracy, a rolnicy zyskają kolejne miejsce odbioru ich ziarna. Drugi inwestor to lokalna firma produkcyjna Kaw - Met. Działa już w Orłach, poprzez inwestycję w strefie chce rozszerzyć działalność.

- Łącznie dzięki tym dwóm inwestycjom ma przybyć 120 miejsc pracy - mówi wójt.

Twierdzi, że nadal są zapytania od innych podmiotów. Konkretne propozycje pojawiły się jednak dopiero po tym, jak gmina przystąpiła do uzbrajania działki.

- Mieliśmy pytanie od dużego, chińskiego inwestora. Potrzebował bardzo dużo rąk do pracy. Chyba jednak wybierze inny kraj, ze względu na mniejsze koszty.