Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osowski: Walka z obecną władzą jest bardzo nierówna, więc brakuje chętnych

Małgorzata Motor
Archiwum
Rozmowa z Szymonem Osowskim, prezesem Sieci Obywatelskiej - Watchdog Polska.

W niektórych gminach na Podkarpaciu są osoby mające już mandat. Dlaczego brakuje w nich chętnych do rządzenia?

Z radnymi jest taki kłopot, że są po prostu bezradni. Pozycja rad miast czy gmin została zmarginalizowana. W rzeczywistości to wójt, burmistrz czy prezydent rządzi całą gminą. Widać to wyraźnie podczas uchwalania budżetu i udzielania absolutorium. Burmistrz właściwie kształtuje całą uchwałę budżetową w dowolny sposób. Radni, żeby coś w niej zmienić, muszą znaleźć pieniądze na tę zmianę.

Ale rola rady jest również kontrolna w stosunku do organu wykonawczego.

Rzeczywiście, radni mogą nie udzielić absolutorium wójtowi czy burmistrzowi. Tylko skutek tego może być jedynie medialny, bo w zasadzie nie- udzielenie absolutorium nic nie zmienia w gminie. Można zadać sobie pytanie po co są ci radni. Poza tym są uzależnieni od urzędu. Nie mają przecież własnych pomieszczeń, swoich pracowników i pomocy prawnej. Wszystko, co mają, zależy więc od wójta lub burmistrza.

Bardzo często wójt i burmistrz mają też większość w radzie. Jak to możliwe?

Dlatego, że ludzie startują do rady z tego samego komitetu, co wójt lub burmistrz. Radni są często zatrudnieni w różnych spółkach, szkołach, a to powoduje, że są uzależnieni od wójta czy burmistrza. Nie za wiele więc mogą zrobić również z tego powodu. Sporo osób wychodzi z założenia, że w takiej sytuacji nie ma sensu w ogóle startować w wyborach. Znam fajne osoby, które dostały się do rady, ale podjęły decyzję, że ponownie nie będą się ubiegać o mandat, bo nic nie mogą. Nawet, jak próbowały zwracać uwagę, to po pewnym czasie czuły się tym zmęczone, a przede wszystkim zniechęcone.

Dlaczego brakuje kandydatów na wójtów?

Ludzie po prostu boją się być kontrkandydatem obecnego wójta lub burmistrza, bo na przykład żona, matka, ojciec pracuje w jednostce podległej wójtowi albo burmistrzowi. Ludzie też nie wierzą w swój sukces. Obecny wójt ma też całą machinę, żeby wygrać wybory. Przed wyborami organizuje imprezy, otwiera inwestycje. Staje się takim świętym Mikołajem, który jeździ po wszystkich miejscowościach gminy czy osiedlach miasta i obiecuje ławki, oświetlenie itd. To pokazuje, jak nierówna jest ta walka.

Jednak niektórym udaje się pokonać obecnych włodarzy?

Tak, bo albo obecny wójt nie wystartował, albo było w gminie tak źle, że już gorzej być nie może.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24