Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny z Pilzna pił i jechał, ale kandyduje w wyborach samorządowych

Paulina Sroka
archiwum
Jerzy C., 47-letni radny miejski z Pilzna, odpowie przed sądem za jazdę samochodem po pijanemu. Jest miejskim rajcą. W listopadzie znowu będzie ubiegał się o mandat radnego.

Jerzy C. wpadł podczas rutynowej kontroli drogówki.

- Mężczyzna zachowywał się spokojnie, nie utrudniał funkcjonariuszom pracy. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,72 miligrama alkoholu (1,5 promila - dopisek red.) - relacjonuje sierż. sztab. Jacek Bator, rzecznik dębickiej policji.

Sprawa trafiła do prokuratury.

- Podejrzany przyznał się do winy. Wnioskuje o dobrowolne poddanie się karze - mówi Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.

Radny chce zapłacić 1000 zł grzywny i ponieść koszty sądowe. Wnosi też dla siebie o rok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy zaakceptujemy tę propozycję. Myślę, że akt oskarżenia w tej sprawie będzie gotowy za kilka dni - informuje prokurator Żak.

Niezależnie od stanowiska prokuratury, to sąd ostatecznie zdecyduje o wymiarze kary dla Jerzego C. Nie ma jednak szans na to, aby rozstrzygnięcie zapadło przed wyborami 16 listopada. Nowiny ustaliły, że wyrok, jaki by nie był, uprawomocni się najwcześniej w grudniu tego roku.

Kandyduje z komitetu wyborczego Ewy Gołębiowskiej

Tymczasem radny przyłapany za kółkiem na podwójnym gazie to jeden z kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych. 47-letni rajca kandyduje z komitetu wyborczego Ewy Gołębiowskiej, która jest burmistrzem Pilzna i będzie się starać o ponowne objęcie tego urzędu.

- Nie mogę odpowiadać za wszystkich moich 15 radnych, za ich zachowanie w sferze prywatnej i obyczajowej. Mleko się rozlało, trudno mi skomentować całą tę sytuację - stwierdza Ewa Gołębiowska.

Dodaje, że prawdopodobnie dziś będzie rozmawiać z Jerzym C. i domagać się od niego wyjaśnień. Z kolei jutro zamierza skonsultować się z prawnikiem.

- Muszę się zastanowić, jak teraz postąpić, czy jest na przykład możliwość wycofania kandydatury pana radnego - dodaje burmistrz Gołębiowska.

O kłopotach, w jakie sam wpędził się Jerzy C., przewodniczący Rady Miejskiej w Pilźnie dowiedział się od Nowin.

- Nie miałem o tym pojęcia, jestem zaskoczony. Pan C. dał się poznać jako dobry kolega w radzie, starał się dbać o interesy miejscowości, którą reprezentuje. Ale kierowanie samochodem, będąc pod wpływem alkoholu, to - bez wątpienia - zachowanie wysoce naganne. Nie przystoi, zwłaszcza osobie, która pełni funkcję publiczną - ocenia Michał Maziarka.

Zaznacza, że jakiekolwiek konsekwencje wobec Jerzego C. jako przewodniczący rady mógłby wyciągnąć dopiero po uprawomocnieniu się wyroku wydanego przez sąd. Do wyroku jednak daleko.

- Zresztą dzisiaj nie mamy w ogóle pojęcia, jaka zapadnie decyzja - zwraca uwagę przewodniczący.

- Jeżeli będzie to wyrok skazujący radnego na karę pozbawienia wolności, nawet w zawieszeniu, to radny straci mandat. Tak stanowi Kodeks wyborczy. Jeśli jednak sąd przychyli się do wniosku radnego, który chce tylko zapłacić grzywnę i otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, to Jerzy C. nadal będzie mógł pełnić swoją funkcję - wyjaśnia mecenas Joanna Żurek-Krupka, koordynator biura radców prawnych w Urzędzie Miejskim w Dębicy.

Wczoraj Nowiny wielokrotnie próbowały skontaktować się z radnym C., dzwoniąc pod nr jego tel. stacjonarnego i komórkowego. Żadne z połączeń nie zostało odebrane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24