Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepankiewicz z daleka: show czy galaktyczny pojedynek?

Natalia Szczepankiewicz, dziennikarka Levante
Gwiezdne wojny lecz w wersji hiszpańskiej. Bohaterami filmu, lub raczej serialu, którego odcinki ciągną się latami, nie kto inny jak Cristiano Ronaldo i Leo Messi.

Konkurują ze sobą od dawna, próbując udowodnić całemu światu, który jest lepszy. Najważniejszym punktem w tym pojedynku jest El Clasico. Mecz najlepszych drużyn na świecie, największych gwiazd. W skrócie Real Madryt - FC Barcelona. Nawet ten, kto nie interesuje się piłką nożną, wie czym jest El Clasico i kto gra główną rolę. Chociaż obydwie drużyny naszpikowane są najlepszymi to i tak oczy zwrócone są w stronę tylko tych dwóch piłkarzy.

W przeciągu kilku lat tej batalii, El Clasico stało się bardziej pojedynkiem osobowości niż tylko zwykłym meczem ligowym. Hiszpańska prasa już tydzień przed zaczyna rozpisywać się na ten temat, podsycając nienawiść wśród kibiców i chęć rywalizacji i samej wygranej wśród piłkarzy. Choć są to kluby aktualnie najmocniejsze na świecie w ostatnich latach, królując nie tylko w lidze, to właśnie w tym meczu, obydwaj piłkarze mają do udowodnienia kto rządzi. Nie przesadzę jeśli powiem, że bije na głowę nawet finał Ligi Mistrzów pod względem zainteresowania i oglądalności.

Mówi się o wielkiej nienawiści jaka panuje pomiędzy Ronaldo i Messim. Szczerze, nigdy jej nie zauważyłam. Podają sobie rękę przy każdej okazji, czasami coś szepną do siebie. Nigdy żaden z nich nie wypowiedział się w obraźliwy sposób o drugim. Oczywiście w wywiadach można dostrzec uszczypliwości, lecz jest to całkiem normalne zachowanie.

Pomimo że rywalizują ze sobą i na boisku pod względem 132456 rekordu, który ma do pokonania jeden czy drugi, robią to ze smakiem, szanując się nawzajem. Pokazują swoją wielkość i profesjonalizm. I chyba o to tutaj chodzi. To nie oni, lecz piłkarze "drugiego planu" jak Pepe czy Pique urządzają sobie wieczne przepychanki na boisku.

Choć coraz częściej mówi się, że El Clasico straciło na jakości, bo widać coraz mniej gry a coraz więcej "taniego" show. Jeśli płacisz za zawodników grube miliony, show jest wręcz obowiązkowe. Może i na jakości straciło, lecz ten pojedynek w dalszym ciągu będzie przyciągał miliardy ludzi i nie będą to tylko wierni kibice Realu czy Barcy.

* * *
Natalia Szczepankiewicz pochodzi z Podkarpacia, praktykowała w Nowinach. Od niedawna pracuje w hiszpańskiej regionalnej gazecie "Levante".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24