Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaprzyjaźnij się z niedźwiedziem

Paulina Bajda
archiwum
Niedźwiedź i człowiek może żyć w symbiozie. Ważne jest to by sobie wzajemnie nie przeszkadzać.

Ostatnio dużo mówiło się na temat bieszczadzkiego niedźwiedzia z Olszanicy, który zaatakował quada goprowców, a następnie został oskarżony o to, że zabił człowieka. Myśliwi dostali zgodę na odstrzał drapieżnika i zaczęło się polowanie.

Na szczęście dla misia okazało się jednak, że to nie on był mordercą, co wykluczyły już wstępne wyniki sekcji zwłok 61-latka. Mężczyzna najprawdopodobniej został zamordowany, ale przez człowieka, a nie misia. Część ran mogła zostać zadana przez zwierzę, jednak żerujące na martwym ciele.

Niedźwiedź nie zabił

Sprawą zainteresowali się ekolodzy z WWF Polska, którzy przekonują, że ataki niedźwiedzia na ludzi w Polsce zdarzają się nie tak często jak mogłoby nam się wydawać.

- W Polsce ataki niedźwiedzia zdarzają się sporadycznie, większość z nich jest powodowana przez człowieka - przekonuje Natalia Kryt, Kierownik projektu "Ochrona niedźwiedzia Ursus arctos w polskiej części Karpat" Fundacji WWF Polska. - Zwierzę zaskoczone nagłym pojawieniem się ludzi czuje się zagrożone. Od kilku lat działamy na rzecz ich zapobiegania, w miejscach występowania tego drapieżnika.

Według dr Wojciecha Śmietany, naukowca, który badaniem zachowań niedźwiedzi zajmuje się od lat, miś rany odniósł dopiero podczas ataku na quada ratowników. - Wszystko świadczy o tym, że niedźwiedź zranił się podczas gryzienia pojazdu. Rana była w jamie ustnej, najprawdopodobniej więc ugryzł się w język - mówi "Nowinom" naukowiec.

Niedźwiedź najprawdopodobniej chciał jedynie zademonstrować swoją obecność i pogryzł quad (nie ludzi), by pokazać swoje niezadowolenie z głośnego wtargnięcia na swój teren. Niestety pierwsza informacja, na temat tego, że zakrwawiony miś rzucił się na quada wystarczyła, by oskarżyć niewinne zwierze i wydać pozwolenie na odstrzał. Na szczęście wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz, w porę się zreflektowała i zakończyła działania grupy tropiącej niedźwiedzia.

Jak chronić misie

Niedźwiedź jest największym z polskich drapieżników. Niestety, polowania i niszczenie środowiska naturalnego doprowadziły do prawie całkowitego wyginięcia tego gatunku w Europie Środkowej i Zachodniej. Obecnie w naszym kraju żyje niewiele, bo zaledwie około 100 niedźwiedzi. Zagraża im szereg czynników, w tym m.in. niewłaściwie zaplanowany rozwój infrastruktury oraz nieodpowiedzialne zachowanie ludzi.

Na początku XX wieku, zasięg występowania niedźwiedzia w Polsce ograniczał się do Tatr. Obecnie, niedźwiedzie można spotkać w różnych miejscach w polskiej części Karpat - jest to efektem poprawy warunków środowiskowych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Nie oznacza to, że ten gatunek jest już całkowicie bezpieczny. Narastająca presja człowieka na środowisko niedźwiedzia powoduje jego rozbicie poprzez budowę dużych inwestycji turystycznych oraz powstawanie coraz gęstszej sieci dróg. W ten sposób kurczy się przestrzeń życiowa niedźwiedzi i pogarsza dostęp do naturalnego pokarmu, a coraz częstsza obecność człowieka w ostojach tego gatunku powoduje sytuacje konfliktowe.

WWF pomaga niedźwiedziom

WWF pomaga przetrwać niedźwiedziom żyjącym w Polsce. Prowadzone są działania mające na celu zabezpieczenie miejsc zdobywania pokarmu i zimowania niedźwiedzi. Organizacja stara się zapobiegać sytuacjom konfliktowym. Urozmaica dietę niedźwiedzi w owoce z dzikich sadów i rozdaje pszczelarzom sprzęt do zabezpieczenia pasiek. Prowadzona jest też akcja informująca i edukująca dla turystów, bo od zachowania człowieka na górskim szlaku coraz bardziej zależy przyszłość niedźwiedzi.

Od początku 2012 roku WWF Polska realizuje projekt "Ochrona niedźwiedzia brunatnego Ursus arctos w polskiej części Karpat", w ramach którego stworzono sieć współpracowników terenowych oraz bazę danych obserwacji niedźwiedzi w Polsce.

- Aby sprawdzić, w jaki sposób niedźwiedzie wykorzystują swoje terytorium, zebraliśmy i poddaliśmy analizie dane z sześciu obroży telemetrycznych odłowionych osobników. Uzyskane w ten sposób informacje pozwoliły nam lepiej poznać zachowanie tych zwierząt oraz wytypować miejsca najczęstszych spotkań z człowiekiem - mówi Natalia Kryt. - W ramach projektu planujemy także objęcie 8 miejsc gawrowania strefami ochronnymi, które zapewnią niedźwiedziom bezpieczeństwo podczas zimowego snu.

Edukacja oraz podnoszenie świadomości społeczeństwa są priorytetami WWF. Dlatego fundacja prowadzi kampanie edukacyjne i informuje turystów o tym, jak zachowywać się na obszarach występowania niedźwiedzi. Pszczelarzom są rozdawane pastuchy elektryczne do ochrony górskich pasiek, które odwiedzane są przez poszukujące pożywienia niedźwiedzie. Zachęca również do stawiania przy szlakach niedostępnych dla zwierząt pojemników na śmieci, które zapobiegają wyjadaniu odpadków.

Wolontariusze i naukowcy działają także na rzecz poprawy sytuacji pokarmowej niedźwiedzi w Bieszczadach, najważniejszej ostoi niedźwiedzi w Polsce. Odnawiane są opuszczone sady, pielęgnowane stare drzewa i dosadzane nowe. Owoce są szczególnie istotnym elementem diety bieszczadzkich niedźwiedzi, gdzie opuszczone sady stały się częścią lasu.

Unikanie konfliktów

WWF Polska chroni niedźwiedzie w ramach projektu "Ochrona niedźwiedzia brunatnego Ursus arctos w polskiej części Karpat".

- Edukacja oraz podnoszenie świadomości społeczeństwa są naszym priorytetem. W latach 2008-2009 dwukrotnie zorganizowaliśmy festiwal "Dzikie Bieszczady", podczas którego przybliżaliśmy turystom i mieszkańcom Bieszczadów największe polskie drapieżniki. Latem 2012 roku wydaliśmy broszurę "Oto niedźwiedź", dzięki której turyści dowiedzieli się, jak zachować się podczas spotkania z niedźwiedziem - informuje Natalia Kryt, kierownik projektu. - Ponad 40 tys egzemplarzy broszury zostało rozdanych osobom odwiedzającym schroniska górskie, parki narodowe i parki krajobrazowe.

Zaktualizowaną wersję poradnika "Oto niedźwiedź" rozdawaliśmy także turystom w Tatrzańskim Parku Narodowym, podczas akcji "Nie mów do mnie misiu" w czerwcu 2014. Wiosną 2014 zorganizowaliśmy również wyjazd studyjny dla dziennikarzy mediów polskich, podczas którego komunikowaliśmy efekty naszych działań w ramach projektu.

Aby poznać lepiej zwyczaje bieszczadzkich niedźwiedzi, fundacja prowadziła monitoring za pomocą 12 ukrytych kamer. Niedźwiedzie zostały wyposażone w obroże telemetryczne. Jesienią 2012 roku założono je dwóm bieszczadzkim niedźwiedziom w Magurze i Wołosatem. Wiosną i latem 2013 roku zaobrożowano kolejne 3 zwierzęta, a wiosną 2014 roku obrożę dostał kolejny niedźwiedź.

Aby urozmaicić bazę pokarmową niedźwiedzi WWF posadziło i ogrodziło w 2013 roku w ramach projektu, aż 3 tysiące drzew owocowych. Zdarza się też, że niedźwiedzie szukają pożywienia w łatwo dostępnych koszach na śmieci ustawianych przy górskich szlakach, parkingach czy punktach turystycznych. Jeśli zwierzęta zaczną kojarzyć zapach człowieka z pokarmem, mogą stać się tzw. osobnikami zdemoralizowanymi i domagać się od turystów jedzenia. Dlatego w 2013 roku, WWF Polska rozstawiła 50 koszy na śmieci, które są zabezpieczone przed wizytami niedźwiedzi. Pojemniki zostały rozstawione w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i Żywieckim.

Kolejną ważną rzeczą jest zapewnienie bezpieczeństwa misiom podczas ich zimowego snu. WWF Polska prowadzi w ramach projektu inwentaryzację gawr niedźwiedzi w Bieszczadach, by objąć ochroną miejsca, w których niedźwiedzie odpoczywają podczas zimowego snu. W sezonie 2013/2014 zlokalizowano dwie gawry niedźwiedzi i objęto je ochroną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24