MKS Andrychów - Cellfast Sanok 3:2
Sety: 23:25, 25:21, 25:19, 18:25, 17:15.
Cellfast: Wesołowski, M. Golonka, Kusior, Kalandyk, Rusin, Jakubek oraz P. Sokołowski (libero), Gąsior, Przystaś, Mańko, Matuła. Trener Piotr Podpora.
Widzów 100.
W małej hali sanoczanie mieli sporo kłopotów z poskromieniem miejscowych, którzy mimo przegranej w pierwszej partii, pokazali charakter w kolejnych odsłonach.
Do historii przejdzie jednak to, co wydarzyło się w tie-breaku. Sanoczanie prowadzili w nim 14:6 i... pozwolili miejscowym wyrównać na stan 14:14. Wtedy ze środka dobrze zaatakował Tomasz Kusior, kapitan TSV, który później udał się na zagrywkę. Jego serwis dobrze przyjęli miejscowi, a ze środka "gwoździa" wbił były zawodnik Resovii Sławomir Szczygieł. Sanoczanie zaliczyli pomyłkę w ataku, a chwilę później mecz zakończył atakiem ze środka... Szczygieł.
Mimo tej przegranej sanocki zespół utrzymał prowadzenie w lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?