Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:16, 29:27)
Resovia: Drzyzga, Lotman 7, Nowakowski 6, Dryja 5, Schops 12, Ivović 19 oraz Ignaczak (libero), Konarski 7, Tichacek, Penczew 3, Perłowski. Trener Andrzej Kowal.
AZS: Dobrowolski, Adamajtis 6, Zniszczoł 4, Hain 9, Ogurcak 5, Cabral 1 oraz Potera (libero), Łuka 6, Szymański 10, Zatko. Trener Krzysztof Stelmac
Sędziowali: Maciej Kolendowski i Tomasz Flis (Kraków). Widzów 4100. MVP: Marko Ivović.
Miało być 3:0 i tak się skończyło. Mecz trwał półtorej godziny, ale tylko ostatnie kilkanaście minut trzymało w napięciu.
Pierwszy set przebiegał pod pełną kontrolą faworyzowanych gospodarzy, mimo, że często psuli zagrywki. Resoviacy wybiegli na boisko w zmienionym ustawieniu. Rafał Buszek i Nikołaj Penczew stali w kwadracie dla rezerwowych, Russel Holmes znajdował się na trybunach. Grali natomiast Paul Lotman, Dawid Dryja i Marco Ivović. Grali dobrze, zwłaszcza Serb, który kończył większość akcji na siatce soczystymi, szybkimi atakami. Wybrany został MVP meczu.
W drugim secie Resovia zdemolowała olsztynian. Od początku do końca absolutnie nie mieli nic do powiedzenia.
Trzeci set był wreszcie emocjonujący. Raz jedni prowadzili, raz drudzy. - Bardzo chcieliśmy wygrać te partię. Po błędach Resovii zdobywaliśmy przewagę, a po chwili to nasze błędy spowodowały, że Resovia wracała na prowadzenie i my ją goniliśmy - opisywał Piotr Łuka, obok Macieja Dobrowolskiego, jeden z dwóch byłych graczy Resovii, w barwach akademików.
Kiedy po ataku Dawida Konarskiego na tablicy pojawił się wynik 25:23 dla Resovii, wydawało się, że jest po meczu. Tymczasem wideoweryfikacja wykazała, że "Konar" popełnił błąd przejścia dołem. Gra toczyła się dalej. - Po błędzie przejścia dołem, wróciliśmy do meczu. Mieliśmy trzy piłki Trzy piłki setowe. Nie udało się zwyciężyć, graliśmy z wicemistrzem Polski, bardzo mocną drużyną - wzruszał ramionami Łuka.
- Z jednej strony cieszy się, bo po raz kolejny wygrywamy końcówkę. Podobnie, jak w poprzednich meczach, kiedy przegrywaliśmy, odrabialiśmy w tych końcówkach straty. Z drugiej strony niepokoi, ponieważ nie możemy doprowadzać do takich końcówek. Po takim trzecim secie powinniśmy dobić
przeciwnika, a myśmy własnymi błędami podali im rękę. Nie możemy tak robić, tu czeka nas dużo pracy - podsumował trener Andrzej Kowal.
Resovia jest nadal niepokonana. Jak Skra i Lotos Trefl Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu