KWW Rafała Oleszka nie musi przepraszać Roberta Chomy

Wczoraj przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie odbyła się kolejna rozprawa w trybie wyborczym, w sprawie ulotki kolportowanej przez KWW Rafała Oleszka Przyszłość Przemyśla. W folderze zawarty był spis, zdaniem autorów niezrealizowanych obietnic wyborczych Chomy z kampanii wyborczej w 2010 r. Autorzy wymienili również trzy, nieudane ich zdaniem inwestycje, oraz przedstawili kilka liczb, m.in. skalę bezrobocia i prezydenckich zarobków. KWW Roberta Chomy Porozumienie dla Przemyśla skierowało sprawę do sądu.

Pełnomocnik komitetu twierdził, że zawarte dane są nieprawdziwe a liczby zmanipulowane. Przemyski sąd okręgowy w dużej części przyznał mu rację. Zakazał kolportowania ulotki, zarządził przepadek wydrukowanych egzemplarzy, nakazał pisemne przeprosiny i wpłatę tysiąca złotych na cele społeczne. Pełnomocnik KWW Oleszka odwołał się do rzeszowskiego sądu apelacyjnego. Ten uchylił postanowienie przemyskiego sądu.

- Nie musimy nikogo przepraszać, nie mamy zakazu kolportowania ulotki, nie musimy oddawać wydrukowanych egzemplarzy, ani płacić. Cieszymy się, że zwyciężyła sprawiedliwość - mówi Marcin Radochoński, rzecznik KWW Oleszka. Wyrok jest prawomocny.