Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Płonka: Naszą receptą na sukces jest atmosfera

Marcin Jastrzębski
Tomasz Płonka w ostatnich czterech pojedynkach przeciwko Stali Mielec zdobył 5 bramek.
Tomasz Płonka w ostatnich czterech pojedynkach przeciwko Stali Mielec zdobył 5 bramek. Krzysztof Kapica
Rozmowa z Tomaszem Płonką, napastnikiem Stali Stalowa Wola przed sobotnimi derbami ze Stalą Mielec.

W ostatnim sezonu strzelił pan Stali Mielec trzy gole. Mogę obstawić u bukmachera, że strzeli pan przynamniej jedną?
Zaryzykować można... Jesteśmy na fali, mielczanie też potrafią grać ładnie w piłkę, myślę, że to będzie ciekawe spotkanie. Owszem strzelałem przeciwko Stali Mielec ważne bramki, ale nie róbmy ze mnie bohatera. To był bardziej zbieg okoliczności. Byłem tam gdzie trzeba i trafiałem do bramki. Teraz może być rudniej.

Tym, bardziej, że nie wiadomo, czy pan w ogóle zagra...
Liczę, że trener da mi szansę. Łukasz Sekulski jest w "gazie" i trudno jest go wygryźć, ale nie załamuję rąk. Mój konkurent prowadzi w klasyfikacji strzelców tych rozgrywek. To jego najlepsza rekomendacja. Strzela, my punktujemy, nie mam co narzekać.

Nie zardzewieje pan?
Przecież gram. Wchodzę i każdą minutę spędzoną na boisku staram się jak najlepiej wykorzystać.

To nie będą piłkarskie szachy?
W tych derbach padną bramki, bo wątpcie by rywal ograniczył się do obrony. Nam zaś na własnym boisku nie wypada grać byle jak.

Liczycie na kibiców?
Nie ukrywam, że w ostatnich meczach w roli gospodarza naszych fanów nie było zbyt wielu. Może derby ich zmobilizują. Z pewnością przyjedzie sporo kibiców z Mielca. Będzie święto.

A fajerwerki na boisku?
Może być ciężko bo pogoda nie sprzyja naszej płycie. Obawiam się, że będzie mokro, grząsko. Wtedy nie będziemy delektować się wyśmienitym widowiskiem sportowym.

Ma pan sposób na obronę mielczan?
Bez przesady, nie da się przewidzieć tego, jak zagra w defensywie. Znamy się bardzo dobrze, ja poszukam luk w obronie rywala, ale tam nie grają słabeusze. Przyznam jednak, że liczymy na gole po stałych fragmentach gry. Bozia dała parę centymetrów więcej, więc spróbuję... przynajmniej odwrócić uwagę rywala.
Jesteście wiceliderem. To dla was szok?
Przyznam, że nie liczyliśmy na tak wysokie miejsce przed sezonem. Rozegrano już tyle spotkań, że nie można powiedzieć, że to przypadek. Ostatnio też sprzyja nam szczęście. W poprzednim sezonie przegraliśmy kilka spotkań w dość pechowych okolicznościach. Można powiedzieć, ze teraz los oddaje nam to, co zabrał np. na wiosnę.

I liga w Stalowej Woli. Brzmi wyjątkowo?
Brzmi bardzo przyjemnie. Na razie jednak nie dyskutujemy na takie tematy. Gramy jednak o najwyższe cele. Bez względu na to, czy zakończymy sezon na 2,3 czy 5. miejscu będziemy w dobrej pozycji wyjściowej.

Stal to solidna firma?
Zagląda mi pan do kieszeni?

Robię rozeznanie...
W podkarpackich klubach generalnie się nie przelewa. Od kolegów z innych drużyn słyszy się różne, niewesołe historie. U nas poślizgi są bardzo małe, a warunki solidnie. Zawsze może być lepiej, ale nie rozglądam się za nowym klubem, chcę jak najlepiej zakończyć tę rundę. Opuszczać "Stalówkę" byłoby żal.

Dlaczego?
W szatni jest super atmosfera. Nie mówię tego, bo tak wypada, tylko naprawdę w naszej drużynie jest świetny klimat. Wszyscy się szanujemy, zapieprzamy na treningach, ale pomagamy w szatni i na boisku.

Męczy pana rywalizacja z Sekulskim?
Absolutnie, choć gdybym był trenerem to stawiałbym na Płonkę (śmiech). Wiadomo, że brakuje mi gry, jestem głodny walki w meczach o punkty.

Mówił pan o tym, że w tych derbach padną bramki. Mogę spytać o wynik?
Obstawiam 3-1 dla nas. W najgorszym wypadku 2-1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24