Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Developres Rzeszów gra z Legionovią. Czas na pierwsze zwycięstwo

Łukasz Pado
Krzysztof Kapica
Developres SkyRes Rzeszów meczem z Legionovią Legionowo otworzy dziś 4 kolejkę Orlen Ligi. Nasze zawodniczki nie ukrywają, że celuję w wygraną.

Mecz w Rzeszowie odbędzie się w nietypowym terminie, bo w czwartek (początek o godzinie 18). Jest to spowodowane tym, że hala na Podpromiu na piątek i sobotę jest zarezerwowana przez Asseco Resovię.

- Wiedzieliśmy o tym już dawno, że będzie konflikt terminów. Próbowaliśmy nawet zamienić się z Legionovią i w I rundzie zagrać na wyjeździe, ale nie uzyskaliśmy zgody. Oni też dzielą się halą z piłkarzami ręcznymi i również mieliby konflikt w tym terminie - wyjaśnił Wiesław Kozieł, wiceprezes KS Developres.

Przed sezonem Legionovia nie była stawiana w gronie zespołów, które mogą namieszać w czołówce. Nic dziwnego ekipa z Mazowsza przeszła latem totalną rewolucję, obecnie to jeden z najmłodszych zespołów w lidze.

Z ubiegłorocznego zespołu zostały jedynie Aleksandra Wójcik i Karolina Szymańska. Klub pozyskał kilka zawodniczek z ligi włoskiej, z SMS-u Sosnowiec dołączyła utalentowana Malwina Smarzek, z Muszynianki przyszła Magdalena Piątek, a z Pałacu Bydgoszcz czy doświadczona libero Katarzyna Wysocka i Katarzyna Połeć.

Początek sezonu nie zapowiadał się kolorowo dla zespołu Macieja Kosmola. Nie mógł on w okresie przygotowawczym korzystać z większości zawodniczek. Część była kontuzjowana inne grały w swoich reprezentacjach. Mimo problemów Legionovia lepiej rozpoczęła sezon od Developresu.

Po dwóch meczach ma jeden punkt więcej od rzeszowianek po wygranej 3:2 z Budowlanymi Łódź, które ograły w takim samym stosunku Developres.

- My też byłyśmy bliskie wygranej z Łodzią - przypomina Katarzyna Warzocha, środkowa Developresu.
- Trzeba pamiętać, że Legionovia jest w Orlen Lidze trzeci sezon, a my pierwszy. Doświadczenie robi swoje, one w decydujących momentach potrafiły opanować emocje, my nie. To taka drobna różnica. Czy są przez to lepsze od nas przekonamy się na parkiecie. Jeśli chodzi o nas, to chcemy ten mecz wygrać.

Warzocha w ostatnim meczu we Wrocławiu przeciw Impelowi nie zagrała z powodu kontuzji pleców, ale na dzisiejszy mecz powinna być gotowa.
W klubie z Rzeszowa nie brak głosów, że czas na pierwszą wygraną.

- Oczywiście Legionovia jest w naszym zasięgu. Drużyna przeszła rewolucję, ale nie jest to zespół słaby. Są tam zawodniczki, które nie pierwszy raz grają w Orlen Lidze. Klub wydał nie małe pieniądze na budowę tego zespołu - mówi wiceprezes Kozieł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24