Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wniosek w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Przemyślu odrzucony przez radnych

Norbert Ziętal
Przemyscy radni miejscy zdecydowali, że nie będzie referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Inicjatorzy referendum (na fot) zapowiadają odwołanie do sądu.
Przemyscy radni miejscy zdecydowali, że nie będzie referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Inicjatorzy referendum (na fot) zapowiadają odwołanie do sądu. Norbert Ziętal
Radni miejscy odrzucili wniosek grupy mieszkańców o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Przemyślu.

Za odrzuceniem wniosku głosowało 21 radnych. Nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał. Powód odrzucenia? Zbyt mało ważnych podpisów pod inicjatywą. Koniecznych było 10 proc. uprawnionych do głosowania przemyślan. Chodziło o 5207 podpisów.

Inicjatorzy referendum dotyczącego odwołania Straży Miejskiej złożyli wniosek poparty 6156 podpisami. Zgodnie z procedurą, podlegają one weryfikacji. Rada Miejska powołała komisję. Ta odrzuciła aż 1598 podpisów. Każdy z nich zawierał jakąś wadę.

Najczęściej okazywało się, że dana osoba, podpisana pod wnioskiem, nie figuruje w rejestrze wyborców. Takich przypadków było 897. Często były również błędne PESELE oraz nieprawidłowe adresy zamieszkania. Komisja przyjmowała tylko podpisy z pełnymi danymi, wymaganymi w ustawie. Dyskwalifikowała choćby takie, w których nie było numer budynku lub lokalu, w którym mieszka podpisana osoba. W 183 przypadkach komisja uznała podpis za ważny, pomimo drobnych usterek.

- Ostatecznie zostało prawidłowo złożonych 4741 podpisów. Powinno ich być 5207. W tej sytuacji komisja stwierdziła, że nie spełniono wymogu ustawowego do zarządzenia referendum - w uzasadnieniu twierdzą członkowie komisji.

Inicjatorzy zapowiadają odwołanie do sądu

Wniosek w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Przemyślu złożyła grupa inicjatywna pięciu mieszkańców. Bogusław Nowak, Marcin Radochoński, Daniel Stołowski, Ludomir Lewkowicz i Józef Olech. Reprezentują różne środowiska polityczne, są też osoby niezależne.

- Będziemy się odwoływać do wojewódzkiego sądu administracyjnego - twierdzi Radochoński.

Podczas kilku konferencji prasowych inicjatorzy odwołania obszernie uzasadniali powody złożenia wniosku. Nadal podtrzymują swoje argumenty.

- Straż Miejska nie wypełnia należycie swoich zadań, nie spełnia oczekiwań. Od różnych osób otrzymaliśmy wiele skarg na temat straży miejskiej - twierdzi Nowak.

- Straż udaje policję a nie jest nią. Z sygnałów, które otrzymujemy wynika, że strażnicy są aroganccy, nieprzyjemni, niedouczeni. Dla przykładu, mają 30 godzin szkolenia z zakresu wybranych zagadnień ruchu drogowego. Co się w tym czasie można nauczyć? Jednak nie przeszkadza to im w częstym nakładaniu mandatów - dodaje Lewkowicz.

Według członków grupy inicjatywnej, zadania straży miejskiej powinna przejąć policja. W niej zatrudnienie mogłaby znaleźć część z obecnych strażników.

W przemyskiej SM pracuje 50 osób. W stosunku do liczby mieszkańców to znacznie więcej niż w Rzeszowie. Utrzymanie przemyskiej formacji rocznie kosztuje ponad 3 mln złotych. Z wyliczeń inicjatorów referendum wynika, że 90 proc. tych pieniędzy przeznaczonych jest na wynagrodzenia. Faktem jest jednak, że pieniądze z różnych mandatów nakładanych przez SM, w tym za wykroczenia drogowe, trafiają na ogólne konto gminy lub miasta, a nie do straży miejskiej.

Najbardziej krytykowane działania strażników miejskich odnoszą się do karania kierowców za parkowanie w niedozwolonych miejscach oraz kontrolowanie jadących samochodów przez fotoradar.

Straż: zajmujemy się wieloma rzeczami

- Nie jest prawdą, że skupiamy się tylko na fotoradarze i karaniu za nieprawidłowe parkowanie. Nie czaimy się z radarem na kierowców. Miejsce zawsze jest uzgadniane z policją, a o naszej kontroli z dużym wyprzedzeniem informujemy na stronie internetowej. Uczestniczymy w zabezpieczaniu wielu imprez. Kontrolujemy stan czystości posesji, walczymy z dzikimi wysypiskami śmieci. W ub. roku podjęliśmy 30 tys. interwencji, w tym 10 tys. po zgłoszeniu mieszkańców - wylicza Jan Geneja, komendant Straży Miejskiej w Przemyślu.

Dodaje, że kierowana przez niego formacja jest regularnie kontrolowana przez Komendę Wojewódzką Policji w Rzeszowie. Nie ma większych uchybień. Podobnie działalność straży ocenia prezydent miasta Robert Choma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24